 |
|
Skłamałabym mówiąc, że nie czuje nic do kogoś kto kiedyś był dla mnie wszystkim
|
|
 |
|
Najlepsze bity mam w jego klatce piersiowej,a nie w słuchawkach./esperer
|
|
 |
|
I daję Ci te potłuczone kawałki na moich dłoniach. To kiedyś było serce, wiesz? /esperer
|
|
 |
|
od Naszego rozstania w moim życiu nie było kogoś innego. nie było też innych ust, ramion, czy oczu. nie było nocnych rozmów, powitań słodkimi smsami z rana, albo troski, której tak bardzo mi brak. nie pojawiły się nowe ścieżki, zupełnie inne miejsca, czy też lepsze serce. od tamtego czasu wszystkie barwy życia wyblakły. każda minuta stała się udręką, a brak Ciebie obok każdego wieczoru staje się nie do przeżycia. [ yezoo ]
|
|
 |
|
życie wydaje się być łatwością. wstajemy wcześnie rano i pustymi ulicami zmierzamy do piekarni. po drodze wysyłamy jeszcze kilka nieszczerych uśmiechów i sprzedajemy na poczekaniu tanie ' wszystko dobrze ' . wracamy do domu by w spokoju zjeść śniadanie i zmobilizować się mocną kawą. wychodzimy, zakładając na ramię torbę i zakluczając drzwi, zostawiamy za nimi jakąś część siebie. pojawiamy się w szkole, ale duszą jesteśmy w niej nieobecni. oczekiwany koniec w efekcie niesie za sobą samotność. bezszelestne przewracanie stron książki, cicha muzyka i bose stopy pod rozgrzanym kocem. wieczór. lampka dobrego wina, pierwsza łza i odczucie bólu. noc. mocniejsze cierpienie i te cholerne wspomnienia, które rozsadzają głowę. samotność to piekło, którego nie da się przeżyć. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Musisz mi pomóc bo od tygodnia pada deszcz i powoli zycie mi się rozmywa.
Musisz mi pomóc bo czuję się jak Bóg który przez sześć dni budował świat i powstał wielki chaos.
Musisz mi pomóc bo wczoraj śmierć pytała szatniarza w knajpie co się ze mną stało.
Musisz mi pomóc, dziś teraz już. Bo jutro może być za późno
|
|
 |
|
szanuj wspomnienia. nigdy nie wystawiaj ich na próbe, bo tylko one nie odchodzą tak, jak ludzie.
|
|
 |
|
dziś zostałam w domu. choć na mieście aż huczy od imprez,a telefon nie przestaje dzwonić, siedzę sama ze szklanką whiskey w ręku. z laptopa wydobywa się cichy dźwięk powolnej muzyki. przez okno wpada powietrze, którym niegdyś oddychaliśmy wspólnie. rodzice znów wyjechali na jakieś spotkanie, a brat wyprowadził psa na spacer. jest cicho, momentami za bardzo. dotknęła mnie samotność, od której żadna obecność nie pomoże mi się oderwać. [ yezoo ]
|
|
 |
|
źle interpretujesz moje myśli ziomek .
|
|
 |
|
Wszystko odkładam na potem, później wypełnia mnie zdziwienie ,że jestem ze wszystkim do tyłu i nie mogę się wyrobić .
|
|
|
|