 |
|
Chodź, opowiem Ci o tym jak bardzo miałam na Ciebie wyjebane, a potem spojrzałeś w moje oczy./esperer
|
|
 |
|
Lubię jak leżymy na łóżku, a jego ręce wodzą po moich plecach. Czasami coś mówimy, chociaż nie ma nacisku, że cisza jest nieprzyjemna. Całuję mnie po szyi, nadgarstkach, obojczyku, brzuchu. Lubię jak jest tylko dla mnie, jak nikt się nie wpierdala w moje szczęście./esperer
|
|
 |
|
Lubię być Twoją kruszynką, małą, miśkiem, kochaniem, słoneczkiem, bejbem, małpą, zołzą, pysią, kochaną dziewczynką, skarbem, chociaż z ust kogoś innego doprowadzałoby mnie to do gorączki, bynajmniej nie z pożądania,/esperer
|
|
 |
|
ona nie umiała odwrócić wzroku od tych pięknych oczu . zawładnął nią całą, mógł zrobić, co mu się podobało, a ona by to zaakceptowała . pragnęła jego bliskości, ale to pragnienie walczyło ze strachem przed zbliżeniem . nie chciała się poddawać . chciała walczyć z samą sobą i odepchnąć go znowu na bezpieczny dystans . ale z drugiej strony była tak szczęśliwa, tak cudowne lekka jak nigdy . sama jego obecność otwierała w jej sercu wszystkie drzwi . należała do niego od zawsze . tym razem strach przed słabością mógł nie wygrać z uczuciem .
|
|
 |
|
chciałam zacząć pisać pamiętnik. chciałam kupić sobie psa. chciałam poprawić się w nauce. chciałam zacząć czytać lektury. chciałam zwiedzić Kraków. chciałam przeprosić rodziców za wszystkie krzywdy. chciałam zapomnieć - o Nim, o bólu, o wspomnieniach. i wiesz, w końcu z tych wszystkich pragnień, zachciało mi się przestać żyć. [ yezoo ]
|
|
 |
|
wyciągam z szafy walizki. wrzucam do nich niepoukładane ubrania i najpotrzebniejsze rzeczy. gdzieś pomiędzy bluzą a przetartymi jeansami wsuwam zdjęcie. obraz, na którym jestem szczęśliwa, bo mam obok mężczyznę swojego życia. po cichu wychodzę i walizki, które przed chwilą spadały z okna wkładam do auta kumpla. całuję po raz ostatni mamę, która zasnęła na kanapie i bezszelestnie zamykam za sobą drzwi. żegnam przeszłość z nadzieją, że powitam lepsze jutro. zamykam w swoim życiu pewien rozdział, w którym jedynym przewodnikiem była samotność. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.
|
|
 |
|
CZESC 2 : gdybyś widział jak kolejne łzy, zostawiają przezroczyste smugi na moim policzku, a chwilę potem skapują na poduszkę. gdybyś czuł, to co dzieje się w moim sercu w tamtych chwilach. gdybyś miał świadomość tego, jak moje myśli uporczywie krążą wokół Twojej osoby. gdybym Ci to wszystko powiedziała - wróciłbyś. może z litości, może z żalu i współczucia w stosunku do mnie, ale wróciłbyś. chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień. / miszelle
|
|
 |
|
CZESC 1 : nienawidze tego co robie, tego ze żyje, tego że nic mi nie wychodzi w życiu. mam taki straszny mętlik w głowie że nie wiem już co robić... nie umiem opisać tego co czuje...kazdy może się domyślić alboo i nie. jedyna osoba której moge zaufać jestem JA sama. nie powiem nikomu o swoich marzeniach, tajemnicach, wiem kiedy mi źle i co czuje. może gdybym urodziła się chłopakiem to moje zycie było by łatwiejsze i lepsze. Mówią, że jestem silna. Wiesz dlaczego? Bo potrafię iść ulicą dużego miasta, rozpłakać się, siąść na dużym kamieniu, zebrać myśli, pokłócić się sama z sobą i iść dalej. Z podniesioną głową walczyć o każdą dobrą minutę życia. Choć z oczu dalej płyną mi łzy. One nie zawsze są objawem słabości. gdybyś wiedział co dzieje się ze mną, co noc. gdybyś zdawał sobie sprawę z tego jak leżę w mroku stukając palcem o ekran komórki i wyczekując cholernej wiadomości na dobranoc. / miszelle
|
|
 |
|
Nie naprawimy tego,bo nie da się zapomnieć tych przykrych słów,które krzyczeliśmy w kłótni. Nie wymażę z głowy widoku Ciebie i jej. Już nie chcę znosić Twoich zniknięć na kilka dni i wracanie z tak dobrze mi znanym przećpanym wzrokiem. Twoje 'maleńka' już nie pozszywa tego co się rozpruło gdy szarpaliśmy się z losem o ten związek. Pamiętaj, że kochałam Cię i będę Cię kochać, zawsze. Pamiętaj, że ja nigdy nie zapomnę,bo jesteś częścią mnie, tą najważniejszą tętnicą, ale nie dam rady znowu z Tobą być. Nie ten czas, nie ta osoba. Przepraszam. I tak zawsze mówiłeś, że ja i feta to zbyt wielkie uzależnienie, więc jedno musi odejść, to z mocniejszym sercem./esperer
|
|
 |
|
Ty przez te kilka miesięcy dałeś mi tyle szczęścia ile nie da mi nikt inny przez całe życie./esperer
|
|
 |
|
I mimo wszystko nigdy nie życzę Ci tego, abyś musiał przechodzić z jakąś dziewczyną to samo co ja z Tobą. Wystarczy już trupów jak na jedną znajomość./esperer
|
|
|
|