głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika marysiaczek

człowiek może posunąć się o wiele dalej  by uniknąć tego  czego się boi  niż po to by zyskać to  czego pragnie   dlatego jestem rozczarowana  dlatego ty jesteś rozczarowany jeszcze bardziej i stąd głównie wynika szereg  nieporozumień  którego nie tylko jestem ustawicznym świadkiem  lecz również biorę w nim czynny udział   nieporozumienie. przyznajmy szczerze  że to było jedno wielkie nieporozumienie  zwłaszcza  że obiecaliśmy   sobie być wobec siebie szczerzy   chyba nie wyszło  tak jak wiele innych rzeczy  ale teraz to już całkowicie obojętne.     m

michelle.ee dodano: 19 czerwca 2012

człowiek może posunąć się o wiele dalej, by uniknąć tego, czego się boi, niż po to by zyskać to, czego pragnie, dlatego jestem rozczarowana, dlatego ty jesteś rozczarowany jeszcze bardziej i stąd głównie wynika szereg nieporozumień, którego nie tylko jestem ustawicznym świadkiem, lecz również biorę w nim czynny udział; nieporozumienie. przyznajmy szczerze, że to było jedno wielkie nieporozumienie, zwłaszcza, że obiecaliśmy sobie być wobec siebie szczerzy - chyba nie wyszło, tak jak wiele innych rzeczy, ale teraz to już całkowicie obojętne. / m

nie będę nic wyjaśniać  nie zamierzam nic tłumaczyć  chciałam jedynie powiedzieć  że tak naprawdę nigdy nie chciałam taka być.   m

michelle.ee dodano: 19 czerwca 2012

nie będę nic wyjaśniać, nie zamierzam nic tłumaczyć chciałam jedynie powiedzieć, że tak naprawdę nigdy nie chciałam taka być. / m

Ale ty zawsze będziesz moim bohaterem     nawet jeśli postradałeś zmysły   m

michelle.ee dodano: 19 czerwca 2012

Ale ty zawsze będziesz moim bohaterem , nawet jeśli postradałeś zmysły / m

You ever love somebody so much  you can barely breathe?   m

michelle.ee dodano: 19 czerwca 2012

You ever love somebody so much, you can barely breathe? / m

Zaczyna mnie to już wszystko przerastać. NIe potrafię być z nikim innym  oprócz Ciebie. To dziwne.. Bardzo dziwne. I mimo tego że przyszłam do Ciebie zapłakana  ty nic z tym nie zrobiłeś   to tylko uświadamia mnie w tym że masz mnie głęboko w dupie.  Może najwyższy czas dać spobie spokój i żyć po swojemu.   m

michelle.ee dodano: 19 czerwca 2012

Zaczyna mnie to już wszystko przerastać. NIe potrafię być z nikim innym oprócz Ciebie. To dziwne.. Bardzo dziwne. I mimo tego że przyszłam do Ciebie zapłakana ty nic z tym nie zrobiłeś , to tylko uświadamia mnie w tym że masz mnie głęboko w dupie. Może najwyższy czas dać spobie spokój i żyć po swojemu. / m

dy stracisz kogoś   kto jest dla Ciebie ważny  wtedy trafia do Ciebie to źe  wcześniej go nie doceniłes. Przychodzzi chwila załamania. Tysiące myśli wędrują po twojej głowie. Obawa przed nie otrzyamniem drugiej sznasy.Boisz się spojrzeć komuś prosto w oczy.   Sprawiasz wrażenie obojętnego   choć twym ciałem rządzi lęk   m

michelle.ee dodano: 19 czerwca 2012

dy stracisz kogoś , kto jest dla Ciebie ważny, wtedy trafia do Ciebie to źe wcześniej go nie doceniłes. Przychodzzi chwila załamania. Tysiące myśli wędrują po twojej głowie. Obawa przed nie otrzyamniem drugiej sznasy.Boisz się spojrzeć komuś prosto w oczy. Sprawiasz wrażenie obojętnego , choć twym ciałem rządzi lęk / m

Tylko raz w życiu spotkasz kogoś kogo nazwiesz tym prawdziwym.  Tylko raz  w życiu będziesz mieć okazje by kochać prawdziwie.  Nie spieprz tego  kochaj ludzi oni tak szybko odchodzą.  Nigdy nie bądz pewny bo pewność nigdy nie jest pewna.  I gdy kończy się miłość   nigdy nie wiesz czy pierwsza była ostatnią czy ostatnia pierwsza.  Żyj z całych sił  póki masz tą sznase to cud.

michelle.ee dodano: 19 czerwca 2012

Tylko raz w życiu spotkasz kogoś kogo nazwiesz tym prawdziwym. Tylko raz w życiu będziesz mieć okazje by kochać prawdziwie. Nie spieprz tego, kochaj ludzi oni tak szybko odchodzą. Nigdy nie bądz pewny bo pewność nigdy nie jest pewna. I gdy kończy się miłość , nigdy nie wiesz czy pierwsza była ostatnią czy ostatnia pierwsza. Żyj z całych sił, póki masz tą sznase to cud.

chyba nie widzi jak dzisiaj się gubię  jak wiele mam na głowie  generalnie ma to w dupie. usiądź na przeciw mnie i spójrz mi w oczy  teraz nic nie jest w stanie nas zjednoczyć prócz tego wzroku.

disobeythelaw dodano: 19 czerwca 2012

chyba nie widzi jak dzisiaj się gubię, jak wiele mam na głowie, generalnie ma to w dupie. usiądź na przeciw mnie i spójrz mi w oczy, teraz nic nie jest w stanie nas zjednoczyć prócz tego wzroku.

nie wszystko da się naprawić .

disobeythelaw dodano: 19 czerwca 2012

nie wszystko da się naprawić .

Jedna część mnie mówi walcz  druga każe odpuścić .

disobeythelaw dodano: 19 czerwca 2012

Jedna część mnie mówi walcz, druga każe odpuścić .

Przepraszam  ale muszę iść do przodu. Jeśli nie chcesz być moją przyszłością to przynajmniej pozwól zostawić za sobą przeszłość. esperer

esperer dodano: 18 czerwca 2012

Przepraszam, ale muszę iść do przodu. Jeśli nie chcesz być moją przyszłością to przynajmniej pozwól zostawić za sobą przeszłość./esperer

11 wrzesień  jego rozprawa w sądzie  a mi się wydawało  że z nerwów będę chodzić po ścianach. Cały dzień się nie odzywał  tak cholernie bałam się  że go stracę  że wsadzą go do poprawczaka  a ja zostanę z niczym. Z wielką dziurą w klatce piersiowej na którą od czasu do czasu wspomnienia nasypią sól. Wypaliłam wtedy chyba dwie ramy i ciągle gadałam z przyjaciółką o moich strachu  o tym  że jeśli to będzie dla niego koniec  dla mnie też już nie pozostanie nic oprócz życia przeszłością. Noc  grubo po północy  odwracam się na drugi bok gdy nagle dzwoni telefon. Jego głos  nieco podchmielony. Wybełkotał  że zostaję ze mną  że dostał kuratora  ale to nic  bo grunt  że dalej będzie mógł mieć mnie. Ryczałam ze szczęścia dając upust emocjom. Niecałe dwa miesiące później ryczałam jak idiotka bo nie odebrało mi go prawo  a on sam postanowił ze mnie zrezygnować. Kochałam tego dupka cholernie mocno i nie  nigdy już nie będę czuć tak samo.  esperer

esperer dodano: 18 czerwca 2012

11 wrzesień, jego rozprawa w sądzie, a mi się wydawało, że z nerwów będę chodzić po ścianach. Cały dzień się nie odzywał, tak cholernie bałam się, że go stracę, że wsadzą go do poprawczaka, a ja zostanę z niczym. Z wielką dziurą w klatce piersiowej,na którą od czasu do czasu wspomnienia nasypią sól. Wypaliłam wtedy chyba dwie ramy i ciągle gadałam z przyjaciółką o moich strachu, o tym, że jeśli to będzie dla niego koniec, dla mnie też już nie pozostanie nic oprócz życia przeszłością. Noc, grubo po północy, odwracam się na drugi bok,gdy nagle dzwoni telefon. Jego głos, nieco podchmielony. Wybełkotał, że zostaję ze mną, że dostał kuratora, ale to nic, bo grunt, że dalej będzie mógł mieć mnie. Ryczałam ze szczęścia dając upust emocjom. Niecałe dwa miesiące później ryczałam jak idiotka,bo nie odebrało mi go prawo, a on sam postanowił ze mnie zrezygnować. Kochałam tego dupka cholernie mocno i nie, nigdy już nie będę czuć tak samo. /esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć