 |
cieszę się, że byłeś. nie istotne, że Cię nie ma. istotne, że mam przeszłość w którą mogę się przenosić zaraz po zaśnięciu, tuż przed przebudzeniem i w trakcie snu, kiedy panicznie jeżdżę ręką po łóżku prymitywnie Cię szukając zamiast koca, kiedy jest mi zimno.
|
|
 |
Często ludzie wybaczają innym, tylko po to, aby tamci wciąż byli cząstką ich świata
|
|
 |
tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej, niż na swoim.
|
|
 |
trudno zapomniec o kims, kto dal ci tak duzo do zapamietania.
|
|
 |
Bo chodzi o to by od siebie nie upaść za daleko Nawet jeśli czasem między nami wykipi mleko
|
|
 |
Ciekawe, czy jeszcze o mnie myślisz.
|
|
 |
Ta pieprzona nadzieja . Nadzieja , ze może będzie jeszcze z tego coś więcej . Ten moment gdy wieczorem kładziesz się do łóżka i rozmyślasz. Układasz scenariusze do rozmów, do których i tak nie dojdzie . Układanie scen, które i tak nie będą miały miejsca . Ta bezsilność, to ciągłe , przykre rozmyślanie nad tysiącem spraw .
|
|
 |
|
Nigdy nie będę w stanie odmówić mu miłości.
|
|
 |
|
Bardzo się boję, że w końcu Cię stracę już całkowicie. Tego nawet nie można już nazwać strachem. To obsesja.
|
|
 |
|
Żyję lat mało, bo jedynie siedemnaście, ale już mam zajebiście dość tego całego życia, tej całej jebanej miłości, która nie daje mi nic, prócz kolejnych rozczarowań. Mam dość swojej naiwności i tego, że nie potrafię uczyć się na własnych błędach.
|
|
 |
|
Za to życie ze trwa.
Za ten czas co nas gna.
Za miłość i łzy.
O Tobie wciąż sny.
Piję sam.
|
|
 |
|
wracają moje huśtawki nastrojów . płaczę i śmieję się jednocześnie . znowu wszystko wraca, znowu .
|
|
|
|