 |
|
Czasami przychodzi miłość i powala Cię .
|
|
 |
|
zabolało. nawet nie wiesz jak bardzo. skończyło się coś czego właściwie nie było. ale Ciebie przecież to nie obchodzi, nie wiesz, ze cierpię. nie wiesz, ze analizuje każdą rozmowę i szukam w niej chwili gdy mnie doceniałeś. 'ślicznotko' tylko tyle mi pozostało.
|
|
 |
|
W zamglonym obrazie uśmiech Twój zapomniany, spalone na stosie słowa kiedyś palące duszę otucha ramion, ciepło serce zamienione w lód.
|
|
 |
|
Parę dni jesteś nieobecny, nawet Ciebie nie dotknęłam, nawet nie popatrzyłam Ci w oczy i tak tęsknie - to dziwne już zdążyłeś zapomnieć o mnie, a ja budzę się z myślą o Tobie w tej chwili jesteś daleko, a ja czekam na Ciebie, chociaż w wyobraźni. Czuje że wyrywasz mi część duszy, którą kiedyś mi podarowałeś .Chociaż to mi dałeś. Reszta jest nierealna .
|
|
 |
|
Miałeś szanować na zawsze, nawet gdy uczucia płomień zgaśnie. Słowa te rzucałeś na wiatr, uciekły gdzieś, zginęły wśród traw. Wbijasz słowa w ciało me niewinne, uczucia są obcym bytem, nie mogłam z nimi walczyć, gdy mi w duszy inaczej grało niż chciałeś .
|
|
 |
|
To co było nie wróci .Te uśmiechy .Wszystko się zmieniło. Czas płynie nieubłaganie zacierając wspomnienia. Kolejny miesiąc, kolejny rok, my – coraz starsi, wieczorami chodzę po tych ścieżkach, które kilka lat temu wyglądały inaczej. Nie tak smutnonie ma już tego drzewa, tej łąki. Nie ma nas, tych ludzi, kiedyś – święte wspomnienia które z czasem zanikną teraz tylko łza spływa z tęsknotą za dawnym .
|
|
 |
|
Zdradzona, osamotniona. Moja dusza krzyczy. Ciało milczy. Za nas dwoje, łzy przypadkiem uronione. Pytanie: Dlaczego? Odbija się głośnym echem.Umarła przyjaźń, umarłe uśmiechy, a życie toczy się dalej
|
|
 |
|
Stań się wspomnieniem, ukrytym wśród traw pustych wrzosowisk. Zagubionym miedzy mieszkańcami wielkiego miasta. Czarodzieju co pukasz do bram mej wyobraźni odejdź!! Zmień się w ptaka i odfruń przez okno duszy. Stań się wspomnieniem, do którego będę wracać...
|
|
 |
|
Biegnę do Ciebie pokonując przeciwności.Czuje Twój dotyk tak daleki.Nie ma Cię, a czuję Twoje serce. Biegnę do Ciebie, choć to tak daleko. Mam siłę by wytrwać. Poczekaj na mnie jeszcze chwile. Biegnę do Ciebie przez ciernie niezrozumienia. Chcą bym nie dotarła, ale ja mam siłę...bo kocham....
|
|
 |
|
Chowam spojrzenie gdzieś tam w dół, uciekam od Ciebie ,chciałeś złapać mój wzrok, uchwycić. Gdy mijamy się jesteś mi bliski ,nigdy się nic z tego nie ziści. Co czuje do Ciebie nie wiem. Nic już nie wiem. Nic .
|
|
 |
|
Zmykam oczy widzę Ciebie niebo takie szare tej nocy, a ciebie nie mai nigdy nie będzie ,ukrzyżowałam Cię we wspomnieniach, zabiłam w marzeniach twoje słowa wyrzuciłam do kosza niepamięci, ale jednak twoja twarz dalej gości w moich snach .
|
|
 |
|
Załamana leże śniąc o tym wszystkim co było .Agresja twa wylewa się na mnie od zawsze. Czy ty wiesz co ja czuje? Nie żądam wiele . Daj mi tylko spokój. Jestem słabsza, jestem mniejsza, nie zabijaj mnie dłońmi które miały kochać ,czuje ze mam trochę siły by bronić swych racji .
|
|
|
|