|
Kiedy podniosła oczy , zauważyła ,że się w nią wpatruje .Gdy ich wzrok się spotkał wszystko jakby ucichło . Podobało jej się to spojrzenie - delikatne , ale badawcze , jak gdyby chciał poznać ją lepiej ,studiując jej twarz .
|
|
|
Kochałam jego słodkie, brązowe oczy, choć przepełnione są jakąś wrednością. Uwielbiam jego doleczki, ukazujące się w jego słynnym uśmiechu. Jestem fanką jego wyrazu twarzu kiedy mnie widzi, jest wtedy szczęsliwi - szczęsliwy jak dziecko. No co tu dużo mówić.. całego cię kocham.
|
|
|
nie była mu obojętna, spotkał ją pewnego dnia w markecie. Usilnie próbowała znaleść jej ulubione żelki. gdy jej oczy dopadły wzrokiem upragnioną zdobycz, zaczęła uśmiechać się jakby była najszczęśliwsza na świecie. On był zdumiony że można cieszyć się z tak małych rzeczy. czekał na nią przed wyjściem. miał przygotowaną skrupulatnie mowę. ale gdy spojrzał w jej oczy oniemiał. po chwili otrząsnął się i wydukał. "dasz żelka" na co odpowiedziała "nie, nigdy nie dziele się żelkami". Poczuł że musi to zmienić i spojrzał na nią jeszcze raz.
|
|
|
była piąta nad ranem. stałam na balkonie, pijąc gorącą herbatę. miasto powoli zaczęło budzić się do życia. uśmiechnęłam się sama do siebie i pomyślałam, że mimo wielu problemów jestem cholernie szczęśliwa.
|
|
|
Głupim nazywa się człowiek, który mając kochającą go osobę, odrzuca ją. Robi to dlatego, bo myśli, że potrzebna jest mu wolność, która z biegiem czasu okaże się jego największym wrogiem.
|
|
|
Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki, którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane.
|
|
|
nie jestem typową laską nie kręcę włosów na wałki nie krzyczę na widok licznych butów nie noszę w torebce pięciu odcieni błyszczyków. nie jestem typowo piękna i nad wyraz kobieca, ale potrafię kochać, bezgranicznie.
|
|
|
wystarczy żebyś powiedział , że mnie kochasz. nic więcej. nie musisz pierdolić jakiś zbędnych farmazonów, że jestem Twoim uzależnieniem, tlenem i chuj wie czym jeszcze.
|
|
|
Znów dźwięk sms'a. Biorę telefon do ręki i znów znika nadzieja. Mała, to tylko reklama z simplusa. I znów muszę się powstrzymać, żeby nie jebnąć tą komórką o kafelki. Czasami moja naiwność mnie przeraża, ale co mam zrobić ? Wiem też, że 'Nadzieja - matką głupich' - widocznie jestem głupia, ale nie umiem się jej wyzbyć.
|
|
|
Bo czasem naprawdę słowa nie mogą wydobyć się z ust . Przylepiają się do warg i jedynym sposobem ,żeby je przekazać jest pocałunek.
|
|
|
Podobał jej się od początku roku szkolnego. On to zauważył w marcu . Na początku nie był zadowolony ,ale potem pożyczał jej bluze , trzymał za ręke , rozmawiał z nią na przerach , opowiadał o rodzinie , bronił ją, uśmiechał się . W czerwcu postanowiła , że pójdzie na spontana i się go zapyta czy mu na niej zależy , a on odpowiedział jej , że narazie nie . . . Jaki jest morał? Nigdy nie rób sobie nadziei .
|
|
|
To było takie słodkie jak powiedział mi , ale Esterko nie denerwuj się . . .
|
|
|
|