 |
|
Po prostu w przypadku niektórych znajomości jest bliżej do drzwi niż do łóżka.
|
|
 |
|
nie chciałabym być niegrzeczna, ale widzę jak na mnie patrzysz i nie da się ukryć, że wszystko jest inne.
|
|
 |
|
A moja miłość pachnie ziołem i czerwonym winem. moja miłość jest niegrzeczna.
|
|
 |
|
Nie ma się co okłamywać. Wielu odeszło, wielu jeszcze odejdzie.
|
|
 |
|
Któregoś dnia poznasz chłopaka,który będzie Cię strasznie kochał i wtedy zadasz sobie pytanie - czemu przedtem zmarnowałam tyle czasu wzdychając do tego egocentrycznego palanta.
|
|
 |
|
Walczyła z powracającymi napadami bezsilności i beznadziejności, miewała ataki płaczu. Kiedy zdarzał się atak przygnębienia, zamykała się w sobie, odgradzała murem i godzinami potrafiła nie odzywać się do nikogo. Zły nastrój mijał, ale nawroty były cięższe, trudniejsze do zniesienia niż dawniej .
|
|
 |
|
Musze wytrzymać cały tydzień samotnie by w weekend spędzić kilka godzin szczęśliwa w twych ramionach.
|
|
 |
|
To miasto bez Ciebie nie jest takie samo, wiec proszę, wróć.
|
|
 |
|
Wiesz, szczęście zależy tylko od dwóch słów: TAK i NIE. Tylko musimy ich użyć w odpowiednich momentach.
|
|
 |
|
Za kilka lat powiem Ci jak wyszło. Powiem Ci o błędach. Powiem jak rozpierdoliło serce i co się działo w żołądku objętym torsjami. Powiem Ci jak cholernie warto było.
|
|
 |
|
Nie da się określić miar kochania, schematów, następstw postępowania. Unikaty, każda miłość po kolei. Nieważne jak, ani trochę, nieważne jakimi słowami. Liczą się te gesty i to osobliwe odczucie gdzieś w środku. Kochamy się, na ten swój pojebany sposób, ale kochamy się, wbrew oczekiwaniom i zasadom, słabo widząc świat poza sobą, uznając się za największy priorytet nawzajem, nie planując wspólnej przyszłości, bo nie mamy pojęcia o jutrze, ale ze świadomością, że tylko śmierć może nas rozdzielić.
|
|
 |
|
Definicje wyuczone z encyklopedii, poglądy na życie zarysowane poprzez wykłady, historie czy tezy zasłyszane od innych, wasze zdanie, niby wasze, a ukształtowane przez innych, przez druk na papierze, podręczniki - po prostu to wszystko nie zgadzało Wam się z Jego osobą. Nie obejmowaliście tego własną świadomością, bo sprawy, które poznaliście z telewizji czy książki, On wchłaniał własnym ciałem. Przed tym mnie przestrzegaliście, przed byciem blisko Niego, bo to inna rzeczywistość, tymczasem jest osobą, która jako jedna z niewielu kmini mój stan i myślenie. Wie coś o życiu. W sumie sporo. Bo przeżywał je wedle szerszych schematów, a nie czytał o marnych podstawach.
|
|
|
|