głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika marcysia16

jednym pocałunkiem rozpoczętym o 11:59  a skończonym o 00:01  sprawił  że rok 2o11 zakończyłam  a 2o12 rozpoczęłam wspaniale. przy nim. w jego ramionach ♥ jest cudowny ♥   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 1 stycznia 2012

jednym pocałunkiem rozpoczętym o 11:59, a skończonym o 00:01, sprawił, że rok 2o11 zakończyłam, a 2o12 rozpoczęłam wspaniale. przy nim. w jego ramionach ♥ jest cudowny ♥ / mojekuurwazycie

pijanego sylwestra  dziubki ♥

mojekuurwazycie dodano: 31 grudnia 2011

pijanego sylwestra, dziubki ♥

czy wy również spędzacie sylwester w domu na sofie w kapciach samych albo bezzz ? ♥

mojekuurwazycie dodano: 31 grudnia 2011

czy wy również spędzacie sylwester w domu na sofie w kapciach samych albo bezzz ? ♥

Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ teksty marchewkowybanan dodał komentarz: Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ Olek ♥ do wpisu 31 grudnia 2011
JUTRO NAM BĘDZIE WSTYD  TERAZ TAŃCZ! NIE MÓW NIC.    video  idealnie pasuje♥

zozolandia dodano: 31 grudnia 2011

JUTRO NAM BĘDZIE WSTYD, TERAZ TAŃCZ! NIE MÓW NIC. / video, idealnie pasuje♥

naprawde pijanym się jest wtedy  kiedy leżąc  trzeba się czegoś trzymać  żeby się nie przewrócić  mistrzowie.org

zozolandia dodano: 31 grudnia 2011

naprawde pijanym się jest wtedy, kiedy leżąc, trzeba się czegoś trzymać, żeby się nie przewrócić /mistrzowie.org

leżałam na łóżku. z głośników leciał dobry  głośny rap. myślałam nad całą sytuacją. on siedział obok i co chwilę odgarniał mi włosy  które spadały na moją twarz. z dworu dochodziły rozmowy naszych rodziców  trzaski pakowanych walizek do ciężarówki. to były ostatnie minuty  które mogliśmy spędzić razem  w których mogliśmy poczuć siebie  usłyszeć nasze głosy. usiadłam na łóżku. dotknęłam jego twarzy. w oczach pojawiły się pierwsze łzy. tak cholernie go kochałam. nie chciałam  żeby odjeżdżał. chciałam  żeby nadal przychodził do mnie o 1O:OO rano  przynosząc mi śniadanie do łóżka  żeby dawał mi bluzę  kiedy było zimno  żeby siedział u mnie do późnego wieczora  czekając aż usnę  żeby był zawsze. a teraz? złapał mnie za rękę i powiedział  że musi iść. ostatni pocałunek  ostatni uśmiech. stałam przed domem i przez krótką chwilę patrzyłam jak odchodzi. nie wytrzymałam. pobiegłam do swojego pokoju i poryczałam się jak dziecko  któremu odebrali ulubionego misia. na zawsze.   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 31 grudnia 2011

leżałam na łóżku. z głośników leciał dobry, głośny rap. myślałam nad całą sytuacją. on siedział obok i co chwilę odgarniał mi włosy, które spadały na moją twarz. z dworu dochodziły rozmowy naszych rodziców, trzaski pakowanych walizek do ciężarówki. to były ostatnie minuty, które mogliśmy spędzić razem, w których mogliśmy poczuć siebie, usłyszeć nasze głosy. usiadłam na łóżku. dotknęłam jego twarzy. w oczach pojawiły się pierwsze łzy. tak cholernie go kochałam. nie chciałam, żeby odjeżdżał. chciałam, żeby nadal przychodził do mnie o 1O:OO rano, przynosząc mi śniadanie do łóżka, żeby dawał mi bluzę, kiedy było zimno, żeby siedział u mnie do późnego wieczora, czekając aż usnę, żeby był zawsze. a teraz? złapał mnie za rękę i powiedział, że musi iść. ostatni pocałunek, ostatni uśmiech. stałam przed domem i przez krótką chwilę patrzyłam jak odchodzi. nie wytrzymałam. pobiegłam do swojego pokoju i poryczałam się jak dziecko, któremu odebrali ulubionego misia. na zawsze. / mojekuurwazycie

lubiłam w nim tą nieprzewidywalność  tą tajemniczość. potrafił mnie zaskakiwać  jak nikt inny. często właśnie dumałam dobrych kilkanaście minut nad jego wypowiedziami  by odczytać ich podtekst  tudzież przesłanie lub jakikolwiek sens. dziwiło mnie to  że był taki inteligentny  tak bystry  mądry  a w dodatku tak zabójczo przystojny. tyle mnie nauczył. tyle wartości wniósł w moje życie. pokaz jaką radość można czerpać z błahych rzeczy. jego poczucie humoru było zaraźliwe  a ja zawsze byłam mało odporna na tego typu rodzaj choroby. wielbiłam w nim praktycznie wszystko i z ręką na sercu mogę przyznać  że był jedynym chłopakiem  po którym nie umiem się pozbierać.

zozolandia dodano: 31 grudnia 2011

lubiłam w nim tą nieprzewidywalność, tą tajemniczość. potrafił mnie zaskakiwać, jak nikt inny. często właśnie dumałam dobrych kilkanaście minut nad jego wypowiedziami, by odczytać ich podtekst, tudzież przesłanie lub jakikolwiek sens. dziwiło mnie to, że był taki inteligentny, tak bystry, mądry, a w dodatku tak zabójczo przystojny. tyle mnie nauczył. tyle wartości wniósł w moje życie. pokaz jaką radość można czerpać z błahych rzeczy. jego poczucie humoru było zaraźliwe, a ja zawsze byłam mało odporna na tego typu rodzaj choroby. wielbiłam w nim praktycznie wszystko i z ręką na sercu mogę przyznać, że był jedynym chłopakiem, po którym nie umiem się pozbierać.

z miłością jak z kacem. by ją wyleczyć najlepiej zastosować to samo. tyle  że niekiedy przez to się rzyga.

kashiya dodano: 31 grudnia 2011

z miłością jak z kacem. by ją wyleczyć najlepiej zastosować to samo. tyle, że niekiedy przez to się rzyga.

patrz znowu zachlana płakałam. może nie tyle przez ciebie co przez wspomnienia z tobą. jeszcze mi się trochę podobają.

kashiya dodano: 31 grudnia 2011

patrz znowu zachlana płakałam. może nie tyle przez ciebie co przez wspomnienia z tobą. jeszcze mi się trochę podobają.

przyznaje   że często mam myśli samobójcze   że nie raz pisałam listy pożegnalne i planowałam wszystko od podstaw   nie zliczę ile razy dostałam w twarz od przyjaciół którzy chcieli mi to wybić z głowy. dopiero teraz  dzisiaj kiedy dużo o tym myślałam  zrozumiałam  że to bezsensu   że mam przed sobą całe życie i tysiące planów do zrealizowania  tylu ludzi którzy mnie potrzebują  nie mogłabym zmarnować tylu pięknych chwil przez jedną pochopną decyzje. trzeba korzystać z życia ile tylko się da. wiem  nie jest łatwo ale powinno się robić wszystko aby było jak najlepiej. z każdego dnia powinno się wyciskać jak najwięcej bo nikt nie wie co nas czeka jutro .   	  grozisz mi xd

marchewkowybanan dodano: 30 grudnia 2011

przyznaje , że często mam myśli samobójcze , że nie raz pisałam listy pożegnalne i planowałam wszystko od podstaw , nie zliczę ile razy dostałam w twarz od przyjaciół którzy chcieli mi to wybić z głowy. dopiero teraz, dzisiaj kiedy dużo o tym myślałam, zrozumiałam, że to bezsensu , że mam przed sobą całe życie i tysiące planów do zrealizowania, tylu ludzi którzy mnie potrzebują, nie mogłabym zmarnować tylu pięknych chwil przez jedną pochopną decyzje. trzeba korzystać z życia ile tylko się da. wiem, nie jest łatwo ale powinno się robić wszystko aby było jak najlepiej. z każdego dnia powinno się wyciskać jak najwięcej bo nikt nie wie co nas czeka jutro . / grozisz_mi_xd
Autor cytatu: grozisz_mi_xd

idziesz ulicą w koło ludzi obmywa deszcz... ale to nieważne  stoisz na przystanku znów ktoś się patrzy z pod ukosa  ale to nieważne... kawa znów zbyt słodka  a ziemniaki przesolone... ale to nieważne... życie tak naprawdę składa się z rzeczy nieważnych.

kashiya dodano: 30 grudnia 2011

idziesz ulicą w koło ludzi obmywa deszcz... ale to nieważne, stoisz na przystanku znów ktoś się patrzy z pod ukosa, ale to nieważne... kawa znów zbyt słodka, a ziemniaki przesolone... ale to nieważne... życie tak naprawdę składa się z rzeczy nieważnych.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć