 |
|
Niegdyś życiem tętniąca ulica, przepełniona dzieciarnią krzykami i śmichem stała się cicha... Wieczorami na krawężnikach nie przesiadywało grono podwórkowych przyjaciół. Wyrośnięte dzieciaki zapomniały o sobie.. każdy miał swoje nowe znajomości. Tylko powietrze latem przepełnione ogniskowym dymem pamiętało stare więzi. Pomiędzy nimi nawet cześć było trudnością... Nie pamiętam jak to się skończyło porostu przestaliśmy czuć się dziećmi, każdy doroślejszy od innego. Ciekaw czy chłopak z którym przesiadywałam całymi dniami w piaskownicy widząc mnie również wspomina beztroskie lata robienia zupy z wody, piasku i znalezionych w ogródku warzyw.
|
|
 |
|
Wiesz tłumaczę sobie ,że nie jesteś mnie wart . Choć i tak w głebi serca wiem ,że kocham Cię najbardziej na świecie i czuję do Ciebie więcej niż mięte przez rumianek xD ;d
|
|
 |
|
Miłość to sposób na kłamstwo .? !
|
|
 |
|
Dotykasz mnie a ja czuję że rozpływam się od twojej delikatności. Nasze wargi złączone razem, ciała przywarte do siebie. Łózko które dzielimy razem, ciepło którym się ogrzewamy, powietrze które wydychamy i razem wdychamy, te same myśli , te same potrzeby , jedna droga życia. Jak jedność . Nie ma mnie, nie ma Ciebie... tylko i wyłącznie określenie " My " jest właściwe..
|
|
 |
|
mam nadzieje że droga którą razem podążamy nie kończy się na rozdrożu, a Ty nie wybierzesz innej trasy ode mnie . Uwierz mi bez Ciebie zagubiłabym się, błąkałabym się i nie wiedziałabym dokąd podążam.
|
|
 |
|
Pozory normalności które trzeba zachować przy reszcie nienormalnych istnień.
|
|
 |
|
Byłeś taki słodki gdy telepałeś się cały z zimna, a ja otuliłam Cię ręcznikiem i starłam przekazać Ci całe moje ciepło, mój zmarzluch
|
|
 |
|
Znów mi się przypomniało jakie to uczucie gdy jest się cholernie smutnym.. Wszyscy wokół HURA nie cieszę się tylko ja..
|
|
 |
|
I znów wywołujesz u mnie niesamowitą radość i uczucie szczęścia gdy na przywitanie przytulasz mnie, i szepczesz" tęskniłem kotek wiesz ? " choć widziałeś mnie godzinę temu. Tak cudownie wiedzieć że ty też tęsknisz od razu gdy znikam z Twoich oczu ; **
|
|
 |
|
Nawet w tych nie za odpowiednich chwilach gdy mój pies którego trzymam na smyczy jest cały ujebany od błota w którym się przed sekundą wytarzał, a ja powinnam skupić się na tym by nie ubrudził nikogo w okół potrafię stanąć jak wryta i nie wierzyć własnym oczom że jesteś obok taki kochany taki realny , w momentach jak te moje serce nabiera rozpędu, a w moich myślach rozchodzi się echo słów Kocham Cię miśku.
|
|
 |
|
Boli mnie gdy smucisz się gdy ja się smucę. Mój powód zazwyczaj jest błachy, poporstu jestem taka głupiutka , a Ty z troski wstrzymujesz łzy bo nie wiesz co masz począć i jak mnie pocieszyć. Mam potem wyrzuty sumienia bo widzę do czego doprowadziłam i dalej się smucę, czekam w końcu na chwile gdy dojdę do tego że muszę się uśmiechnąć by otrzeć Twoje łzy i sprowokować Twoje kąciki ust do ponownego unoszenia się. Masz racje mam ciężki charakter.
|
|
|
|