Boli mnie gdy smucisz się gdy ja się smucę. Mój powód zazwyczaj jest błachy, poporstu jestem taka głupiutka , a Ty z troski wstrzymujesz łzy bo nie wiesz co masz począć i jak mnie pocieszyć. Mam potem wyrzuty sumienia bo widzę do czego doprowadziłam i dalej się smucę, czekam w końcu na chwile gdy dojdę do tego że muszę się uśmiechnąć by otrzeć Twoje łzy i sprowokować Twoje kąciki ust do ponownego unoszenia się. Masz racje mam ciężki charakter.
|