 |
Myśląc o Tobie, popłynęły mi łzy , które mimowolnie spowodowały zwarcie w moim sercu.
|
|
 |
Zawsze chciałam , aby w naszych sercach zapłonął ten sam płomień, nie iskierka.
|
|
 |
Myśląc o Tobie zdałam sobie sprawę ,że nic dla mnie nie znaczysz ,nic,zupełnie nic. A jednak tak wiele.
|
|
 |
Mówią ,że święta to czas także spełnienia wszelkich marzeń . Cholera,jakoś moje się nie spełniło , a co najgorsze nic nie idzie w tym kierunku , by mogło ono wreszcie stać się rzeczywistością .
|
|
 |
Abyśmy byli raezm musi być remis. Jak na razie jest 1:0 dla Ciebie.
|
|
 |
Zatapiałam usta w kubku wypełnionym cappuccino, Ty mocno zaciskałeś moją dłoń siedząc na przeciwko, śmiałeś się z moich wąsów, a ja jednym szybkim ruchem oblizałam je, następnie przybliżyłam się do Twych warg całując namiętnie. Czułam tak intensywnie tą magie która jest między nami, tak mocno biło mi serce, tak bardzo byłam i jestem szczęśliwa. Każde słowo z wydobywające się z twych ust brzmiało jak najpiękniejszy poemat, wystrój „kawiarni” dodawał jeszcze mocniejszego uroku, stojąc z boku i patrząc na nas czułabym się jak widz romantycznego filmu z szczęśliwym zakończeniem.
|
|
 |
Chciał poczuć jego ciepły oddech na szyi i proste dwa słowa z jego ust zupełnie szczere i najpiękniej brzmiące. Chciała płakać w jego ramionach do czasu gdy stanowczym lecz słodkim głosem powie koniec, otrze osatnią łze i rozmazany tusz.
|
|
 |
A w rytm muzyki która kojarzy się ze szczęściem potrafię w tej chwili tylko płakać.
|
|
 |
Ona odeszła, z wysiłkiem powstrzymywała łzy, On nie zatrzymał jej stanowczo wolał pokazać swą złość nie miłość.
|
|
 |
Ostatnio trudno było jej o uśmiech, szczery nie wymagający wysiłku, gorsze dni. Złapała w końcu fale która znów wyniosła ją na szczyt, lecz po chwili wiatr przestał wiać w przyjazny sposób, uspokoił się i kurwa znów leżała czekając na pomoc, która nie nadchodziła. Ona starła się , rozmawiała z drzewami, nawet zamontowała wiatrak... lecz morze nie chciało jej słuchać. Gdy zawiało, była już całkowicie zrezygnowana, straciła chęci. złość wzięła górą mocniejszy ból również. Jak zwykle wszystko nie zgodnie z planami.
|
|
|
|