 |
Marzyłem o nas. Wierzyłem, że mnie spotka miłość. Wierzyłem ,że pokochasz mnie choś raz. Robiłem wszystko żeby nasza miłość była cudem. Jedno twoje słowo i czar prysł... na zawsze./kasiak12995
|
|
 |
Siedziała mu na kolanach kiedy dostał smsa, chcial przeczytać lecz ona na żarty wyrwała jemu komórkę i przeczytała: "Tęsknię za Tobą misiu". Nie mogła w to uwierzyć. On zaczął się tłumaczyć słowami: "to nie tak jak myślisz" lecz ona wiedziała jedno najukochańsza osoba na świecie ja zdradza./kasiak12995
|
|
 |
Siedziała na ławce zapłakana po rozstaniu z eks. Wtedy na ławce obok niej usiadł chłopak. Przedstawil się i zapytał co jej jest. Nie miała się komu wyżalić więc skorzystała z okazji. Uważnie słuchał i przytakiwał ze zrozumieniem. Gdy kończyła opowieść, on uśmiechnął się i przytulił ją. Poszli razem na spacer wzdłuż rzeki. Położyli się koło siebie wpatrując w gwieździste niebo. I wtedy nastała cisza ich słów zostało tylko echo. Pocałowali się a potem zapłonął w nich ogień, podniecenie zjadło lęk, czuła wtedy już dobrze. Oddała mu siebie całą, potem zasnęli nago, noc była taka ciepła. Gdy obudziła się rano była sama. Wstając zobaczyła ,że obok niej leżało 4 złote drobnych i kartka z napisem "Żeby nie było, że za darmo".
|
|
 |
Po co wracać do domu gdy nie ma w nim ciebie? Dom jest miejscem, w którym kończy się cały życiowy teatrzyk. Tu zaczyna się prawdziwe życie. Nie musisz przed nikim udawać czy ci się coś podoba czy nie. Jesteś po prostu sobą. Gdy ma się dla kogo pracować, robiś zakupy i wracać jest się szczęśliwym. Dziś odeszłaś odemnie, nie mam do kogo wracać i nie cieszą mnie cztery puste kąty w domu./kasiak12995
|
|
 |
Dwa różne światy, dwa różne życia, dwa różne charaktery zderzyły się i powstał jeden wielki zamęt lecz mimo to odnaleźliśmy w nim siebie.
|
|
 |
Ryzyko i adrenalina. Dwa słowa ,które znaczą tak wiele. Życie na krawędzi tak ją pasjonowało ,że ciągle szukała przygód do czasu... Właśnie tego feralnego wieczoru spotkała ciebie, wcześniej wdała się w większą bójkę z napotkanymi przypadkowo ludźmi. Nikt nie pomyślał, że jeden z nich będzie mieć przy sobie broń. Wycelował własnie w nią, kiedy zobaczyłeś to od razu rzuciłeś się na niego. Pech chciał, że broń wystrzeliła i trafiła cię prosto w brzuch. Ten ból był nie do opisania lecz motywowało cię do życia to ,że ona żyła i byla obok ciebie. Zmieniłeś ją! Dzięki tobie jest bezpieczna i nie wchodzi w bójki z prawem. Pokochałeś ją a to wszystko zmieniło.
|
|
 |
Sekretem byłaś ty. Nikt nie mógł zrozumieć co nas tak naprawdę połączyło. Nikt nie mógł rozszyfrować. Teraz...skończyło się to wszystko na co pracowaliśmy. Sekretem była nasza miłość.
|
|
 |
Odważyłam się na ten krok. Podeszłam do ciebie, przysunęłam się bliżej aż nasze usta się zetknęły. Twoje usta muskały moje w sposób bardzo delikatny. Nagle odsunąłeś się momentalnie i powiedziałeś :"Będę cię polecać" po czym odeszłeś. Stałam w bezruchu patrząc jak twoja sylwetka rozpływa się we mgle.
|
|
 |
Te kwiaty były jak wyznanie twojej miłości. Nie mogłam zapomnieć jak zobaczyłam cię w drzwiach w garniturze z żółtymi tulipanami w ręku. Pragnęłam wyczytać z nich ukryty sens znaczenia, ale wolałam żeby zostało to tajemnicą. Nie mogę zrozumieć jak to się stało gdy podszedłeś do mnie i rzekłeś ;"Ten bukiet kwiatów z wczoraj...Potrzebny ci jeszcze będzie?" te słowa były jak nóż wsadzony prosto w serce.
|
|
 |
Miałam nadzieję na coś innego po tak wspaniale spędzonej nocy z tobą; było to najgorszą rzeczą usłyszeć od ciebie te słowa: "To jak ty właściwie masz na imię".
|
|
 |
Mówiąc "zaczekaj na mnie" miałam na myśli abyś cierpliwie i z utęsknieniem czekał na mój znak a nie przy pierwszej lepszej okazji znalazł sobie blondyneczkę do zaspokajania twoich potrzeb.
|
|
 |
zadane rany szkolą, łzy miną, lecz zostawią po sobie blizny nie znikną..
|
|
|
|