 |
“Byłem człowiekiem, któremu świetnie służy samotność. Rozkwitałem dzięki niej, a jej brak był dla mnie czymś tak uciążliwym jak dla innych brak wody czy pożywienia. Każdy dzień w którym nie było mi dane jej zaznać, osłabiał mnie. Nie traktowałem tego jako powodu do dumy; raczej jako formę uzależnienia.”
|
|
 |
Mówili, że wszystko będzie dobrze, kiedy przyjdzie wiosna. Przyszła. I nie jest. Świeci tylko trochę więcej słońca. Ale to nic. Zrozumiałam, że to nie wiosna ma coś zmienić. To ja sama powinnam.
|
|
 |
“Pamiętam wszystko. To mój największy problem. Pamiętam wszystko, chociaż wszystko, co zrobiłem w życiu, było po to, aby zapomnieć.”
|
|
 |
"You were the light for me to find my truth,
I just wanna say - thank you"
|
|
 |
To moje życie takim je pozostaw, nie osądzaj bez podstaw nienawiść na bok odstaw
.Ile wersów musisz znać by raz... teksty
.Ile wersów musisz znać by raz spojrzeć na siebie? Ile grzechów kusi nas by świat spełnił marzenie?
|
|
 |
Jeśli nie podejdziesz do życia z odrobiną ironii, to odrobina ironii podejdzie do twojego życia.
|
|
 |
Pomimo zbyt długiego wyczekiwania autobusów na przystankach w czasie mrozów oraz kilku przeziębień i infekcji muszę stwierdzić, że to była najcieplejsza zima jaką do tej pory przeżyłam. Witaj wiosno..
|
|
 |
Związek z odpowiednią osobą to wolność, a nie ograniczenie.
|
|
 |
Przyjdź. Zaparzę Tobie gorącą herbatę, będzie to ta ostatnia w te zimne jeszcze, marcowe dni... Będziesz patrzył na mnie, uśmiechał się będziesz i gorąc poparzy Ci usta. Ukojenie Twoim wargom oddam. Powiemy sobie zdania miłe, końca nie będzie tej słodyczy. Przyjdź, tym razem moim wargom miodu kroplę oddasz... /just_love.
|
|
 |
Opowiem wam historie o tym jak słońce kochało księżyc tak mocno, ze umierało każdej nocy po to by pozwolić mu oddychać.
|
|
 |
Po jakimś czasie spotykasz go i dociera do ciebie jak bardzo byłaś głupia, jak naiwnie wierzyłaś w niemożliwe, jak wiele musiałaś poświęcić by być tylko zauważoną. Widzisz go i uświadamiasz sobie jak wielkim błędem było go kochać, jak wiele przez to straciłaś i kim się stałaś. Rozmawiasz z nim i już wiesz, że się nie zmienił, że to nadal ten sam dzieciak, tylko o kilka lat starszy. Patrzysz mu w oczy i nie dostrzegasz w nich nic wartościowego, nic co mogłoby być warte uwagi, nic czym mógłby ci zaimponować. Uśmiechasz się, ale już wiesz, że jest inaczej. Serce nie wariuje na jego obecność, nogi nie uginają się, kiedy w powietrzu wyczuwalny jest jego zapach. Podajesz mu rękę i żegnasz się, i nie myślisz, kiedy znów będzie ci dane go spotkać, już nie czekasz na niego w tramwaju, nie wypatrujesz zza szyby autobusu jego sylwetki na ulicy, już nie chcesz. Było, minęło. [ yezoo ]
|
|
|
|