 |
|
tak bardzo się o mnie troszczy. gdy tylko jestem chora, przywozi mi zapas owoców i herbat na milion lat, co chwila pytając, czy aby napewno dobrze się czuję. chodzi ze mną na siłownie, co chwila spoglądając na mój tyłek, a przy tym udając, że wogóle Go on nie interesuje. wyciąga mnie na nocne przejażdzki, podczas których słuchamy Jego ulubonego rapu. z każdym dniem coraz bardziej przekonuje mnie zarówno do tego miasta, jak i do jego piękna. dzwoni do mnie przynajmniej cztery razy dziennie, gdy tylko nie możemy się spotkać. przesiaduje u mnie w barze po kilka godzin, i za każdym razem prosi bym zrobiłą mu drinka "od serca". potrafi wpuścić mnie do domu, włączyć mi komputer i jechać "pozałatwiać sprawy" a wrócić z mega pysznym napojem owocowym i bukietem kwiatów. jest cudowny, słodki i przemiły - a przede wszystkim sprawia, że codziennie się uśmiecham, tak bardzo szczerze. || kissmyshoes
|
|
 |
|
jeszcze kilka miesięcy temu wyśmiałabym każdego, kto powiedziałby mi, że pokocham Nowy Jork - bo szczerze nienawidziłam tego miasta. a dziś? dziś jest gdzieś głęboko w moim sercu, i jestem naprawdę szczęśliwa dzięki temu,że mogę tu mieszkać. pokochałam każdą cząstkę tych tętniących życiem ulic. pokochałam różnorodność modowych styli, które spotkać można wszędzie. pokochałam kawę, którą sprzedaje miły starszy pan, zaraz obok mojego mieszkania. pokochałam bronx, i uśmiechy chłopaków stamtąd. pokochałam wychodzenie wieczorami na boisko, i granie w kosza. pokochałam bieganie po central parku. pokochałam żółte taksówki, których wszędzie jest pełno. pokochałam magię nocnych spacerów. pokochałam cudowny manhattan. pokochałam to wszystko, czego tak bardzo nienawidziłam. pokochałam, całym sercem. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Wiesz że jestem taką kretynką, że pozwoliłabym mu wrócić? Wybaczyłabym mu to wszystko gdyby tylko się odezwał.../najebanatymbarkiem
|
|
 |
|
Wiem, że kiedyś gdy spojrzysz mi w oczy zobaczysz w nich pustkę. Wielkie dno. I może jeszcze trochę wielkiej nienawiści do ciebie chuju. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
|
za każdym razem gdy wracam na stare osiedle, pierwszą czynnością jest pójście na cmentarz. i nie ważne, czy idę tam prosto z lotniska, z walizką o piątej nad ranem, czy po wyczerpującej podóży z jakiegokolwiek krańca świata - zawsze idę tam od razu. dziwisz się czemu? tak podpowiada mi serce. ciągnie mnie tam samo. to jedyne miejsce gdzie siadam na ławce, i płaczę po prostu, bez żadnych oporów. i potrafię siedzieć tam godzinami,i spoglądać na Twoje zdjęcie, i próbować zrozumieć czemu mi to zrobiłeś - i choć minie dziesięć lat, nigdy tego nie ogarnę, i nigdy nie będzie to boleć mniej, niż w tym momencie, bo nigdy nie będę w stanie przyzwyczaić się do tego, że Ciebie przy mnie nie ma. || kissmyshoes
|
|
 |
|
mówisz mi, że już tak nie będzie, że to wszystko się naprawi. po raz kolejny nie wierzę, po raz kolejny słychać huk rzucanych przedmiotów. po raz kolejny prosisz o szansę, a ja po raz pierwszy zezygnowałam z dawania Ci ich, już na zawsze. || kissmyshoes
|
|
 |
|
kiedyś otworzę Ci drzwi ubrana w Twoją obojętność. nie spytam jak minął dzień, tydzień i czy tęskniłeś. jak poszedł sprawdzian z matmy, czy nie uciekałeś z lekcji i czy zaliczyłeś konstrukcje. swój wzrok wbiję w ścianę i nie powiem, że jak zawsze czekałam do łikendu żebyśmy się zobaczyli. zapytasz co się dzieje i o czym myślę, a ja odpowiem że jestem taka sama jak zawsze. stracisz mnie, sam nie wiedząc kiedy. /2rainbows.
|
|
 |
|
tęsknię za czasami gdy na melanże jeździliśmy na trzy auta, do innej miejscowości. tęsknię za czasami, gdy nasza ekipa była zgrana, gdy nie było żadnych wątów, niedomówień i kwasów. tęsknię za czasami, gdy miałam przy sobie każdego z przyjaciół. tęsknię za czasami, gdy jedyną rzeczą o jaką się martwiłam, było zmotanie kasy na kolejną imprezę. tęsknię za czasami gdy żyłam beztrosko, i tak bardzo spontanicznie. tęsknię za starą sobą - to najbardziej. || kissmyshoes
|
|
 |
|
I wiesz, że ranisz i trochę chyba cię to bawi. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
|
Chciałeś żebym Ci ufała? Żeby było jak dawniej? Proś o to Ją, bo ja już nie potrafię. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
|
Nie jestem zabawką. Gdy chwilowo nie jestem zdatna do zabawy nie możesz tak po prostu iść do innej. / najebanatymbarkiem
|
|
|
|