 |
tak naprawdę w głowie zabijałam się już milion razy. miłość jest tylko drogą do śmierci, niczym więcej. ludzie ranią, z każdą chwilą kradną cząstkę Ciebie, aż w końcu wyrywają Ci serce z klatki piersiowej a pomimo tego, Ty wciąż pragniesz, wciąż kochasz. zbyt często wybaczamy innym, tylko dlatego żeby nadal byli częścią chaosu w którym żyjemy. ale pamiętaj, jeśli decydujesz się na to uczucie, musisz wiedzieć, że wiąże się to z autodestrukcją. nie zakochujcie się, bo to niszczy. / rap_jest_jeden
|
|
 |
“ Doszedłem do wniosku że nie warto się starać i troszczyć o czyjąś obecność. Jakby ktoś chciał być to by był. Jakby ktoś chciał rozmawiać to by rozmawiał. Teraz mam to gdzieś nie będę już tym co pierwszy zaczyna temat. Nie będę już tym samym człowiekiem. I nie dziwcie się jak będę mięć wyłączone telefony czy nie będę odpowiadać na wiadomośći, że nie będę tak o was zabiegać jak wy macie mnie w chuju to ja mam was. ”
— Spierdalać, wychodze przejść się. Wróce rano
|
|
 |
czym bardziej boli miłość, tym lepszy ma smak - burza
|
|
 |
najgorsza jest bezsilność, gdy wmawiasz sobie że jesteś silna, że zawsze dajesz sobie radę, a po nocach płaczesz, czując jak zgubiłaś się gdzieś w życiu. gdy tak bardzo potrzebujesz kogoś obok, kto Cię zrozumie i wesprze, a gdy ktoś oferuje Ci swoją pomoc, odrzucasz go. i to uczucie, gdy wmawiasz sobie, że on nic dla Ciebie nie znaczy, a nadal go kochasz. / rap_jest_jeden
|
|
 |
złamanemu sercu towarzyszy ogromny chłód i samotność. czujesz się bezużyteczna, a pomimo tego nie chcesz nikomu się zwierzać. tu nie pomoże kilka miłych słów, gorąca czekolada na rozgrzanie czy dobra impreza. jedyne co może pomóc, to ta świadomość, że wciąż jesteś mój. /rap_jest_jeden
|
|
 |
Kiedyś było inaczej, lepiej. Byliśmy młodzi i nie mieliśmy tylu problemów, niczym się nie przejmowaliśmy, nic nas nie obchodziło. Żyliśmy z dnia na dzień, potrafiliśmy docenić bardziej, umieliśmy wykorzystać daną nam szansę, chcieliśmy więcej, bo widzieliśmy w tym wszystkim sens. Ale minęły lata i ludzie, i wszystko się zmieniło. Nagle wszystko runęło. Już nic nie jest takie samo. Zabija mnie świadomość tego, co się dzieje dookoła mnie. Mam wrażenie, że wszystko idzie do przodu, a tylko ja stoję w miejscu i nie potrafię ruszyć, nie mogę. Tak perfekcyjnie nauczyłam się udawać kogoś, kim nie jestem, że ten zbudowany, fantastyczny świat stał się dla mnie zbyt realny, zbyt rzeczywisty, do tego stopnia że sama się na niego nabrałam. Nie potrafię podać konkretnego powodu tej pustki i samotności, coś po prostu siedzi gdzieś głęboko we mnie i nie pozwala żyć. [ yezoo ]
|
|
 |
zgubiłam się. zgubiłam sens gdzieś pomiędzy Twoją bliskością a potokiem łez, w którym topiłam się wraz z Twoim odejściem. wiesz, serce odmówiło już ze mną współpracy. nie bije już równym taktem, pamiętasz jeszcze jak nasze serca tworzyły identyczną melodie? pamiętasz jeszcze jak nasze linie papilarne na dłoniach tak ze sobą współgrały? miłość zabija, zaciska niewidzialną pętle na szyi, żywi się naszymi łzami i cierpieniem. ale nie pozwól ulotnić się wspomnieniom, przyszłość należy do nas, obiecałeś. / rjj
|
|
 |
“ Właśnie wstawiłam pranie i coś mi podpowiada, że sama się też dziś wstawię. ”
|
|
 |
- Przyszedł pan po poradę czy nadzieję? - A jaką ma pan do mnie poradę? - Żeby pan nie miał nadziei. | Carte Blanche
|
|
 |
To wewnętrznie zabija, nie pozwala normalnie funkcjonować, żyć. Pojawiają się w Tobie bariery nie do pokonania, zatrzymujesz się i już nigdy nie ruszasz dalej. Robisz krok do przodu, myślisz, że w końcu się udało, że teraz będzie lepiej, inaczej, a chwilę później uświadamiasz sobie, że cofnęłaś się o dwa kroki do tyłu. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Żyjesz tylko złudzeniami, tym, co mogłoby być, a czego nie ma. Karmisz się nadzieją, chwytasz się jej jak koła ratunkowego podczas tonącego statku. I tak mijają godziny, dni, miesiące, a nawet lata. Po jakimś czasie nie poznajesz siebie. Nie wiesz kim jesteś. Czujesz tylko ból i narastający strach przed nadchodzącym jutrem, bo kiedy tylko otworzysz oczy, wszystko zacznie się od początku. Ten sam schemat, ta sama pustka, cztery ściany i Ty. Samotna i nienawidząca siebie, nienawidząca świata, ludzi, życia. Każdego dnia umierająca na nowo. Każdego dnia poszukująca sensu, zrozumienia. Każdego dnia pokonana przez naiwność. [ yezoo ]
|
|
 |
jeszcze będzie czas odetchnąć.
|
|
|
|