 |
|
Daj spokój, sama dobrze wiesz, jak jest. Tak naprawdę to, że dziś nie jest tak jak oboje chcieliście to wasza zasługa, nie tylko jego. Nie zwalaj całej winy na niego, bo to nie na tym polega. Już tego nie naprawisz, a na pewno nie tym, że wszystkim wkoło będziesz powtarzać to, co złego zrobił. Przyznaj, nie raz było tak, że to tylko przez Ciebie krzyczeliście, że prowokowałaś sytuacje, w których chwilami był zmuszony podnieść głos. Możesz mówić, że było inaczej, mogą Ci wierzyć. Ale stań przed lustrem i sama sobie opowiedz tą historię. Jak to było? Było pięknie, byliście idealną parą, aż do chwili, w której on nie zaczął się zmieniać, nie był już sobą i przez niego zaczęliście się kłócić, to on wszystko spieprzył. No śmiało, przyznaj sobie racje. Nie umiesz? To dobrze. Przynajmniej jesteś szczera. / dontforgot
|
|
 |
|
mówisz, że jestem skurwielem, ale skurwiele najbardziej Cię kręcą. potrzebujesz faceta, który nie będzie bał się przycisnąć Cię do budynku na środku miasta i zacząć całować, który po pijaku zabierze Cię na miasto nawet w deszcz i wypiję z Tobą najtańszą wódkę mówiąc żałosne teksty. potrzebujesz faceta, który będzie tak chamski, że aż pociągający. Tak wkurwiający, że aż intrygujący. więc nie pierdol, że mnie nienawidzisz, bo jestem skurwielem, takiego mnie kochasz.
|
|
 |
|
Chciałabym wiedzieć, czego ty tak właściwie ode mnie chcesz. Czemu się pojawiasz, a zaraz znikasz. Czemu lubisz bawić się moimi uczuciami, zmieniać moje życie w jeden wielki bałagan, a potem nawet nie chcesz tego posprzątać. Chciałabym, abyś w końcu powiedział co ty do cholery do mnie czujesz, a może nie czujesz nic?
|
|
 |
|
'Ludzie,którzy chcą pozostać w Twoim życiu,zawsze znajdą na to sposób.'
|
|
 |
|
- trzymasz się jakoś? - jakoś tak. oddycham, wstaję, jem, piję, kładę się spać, chociaż nie widzę w tym wszystkim sensu. ale tak, jakoś sobie radzę. / tonatyle
|
|
 |
|
dzień dobry, kochanie. tylko chciałam Ci powiedzieć, że cieszę się, że jesteś. i jesteś najlepszym i najprzystojniejszym, a co najważniejsze m o i m mężczyzną na ziemi. łap buziaka i uśmiechaj się swoimi seksownymi ustami ♥
|
|
 |
|
wiesz co jest najgorsze ? gdy oczy, które tak kochasz wpatrzone są w inne. gdy uśmiech, za który oddałabyś życie , skierowany jest do innej. gdy słowa, które uwielbiasz słuchać, mówione są w innym kierunku. gdy ramiona, w które kochasz się wtulać, obejmują inne ciało. gdy dotyk, od którego jesteś uzależniona, czuje inna. gdy osoba, którą kochasz - serce oddała komuś innemu. / veriolla
|
|
 |
|
robiłam coś w kuchni, gdy nagle poczułam na swoich biodrach Jego ręce. uśmiechnęłam się, nie przerywając wykonywanej czynności. odwrócił mnie w swoję stronę, mierząc wzrokiem z góry na dół. 'stęskniłem się' - wyszeptał, odchylając i tak wydekoltowaną już bluzkę. znacząco się uśmiechnęłam. ' ja też ' - powiedziałam. złapał mnie za pośladki, po czym podsadził na blat, zrzucając z niego wszystkie pierdółki. 'jesteś niemożliwy' - zaśmiałam się. popatrzył na mnie swoim obłędnym wzrokiem, po czym dodał:' nie, napalony', i zaczął całować mnie po szyi, jedną ręką ściągając ze mnie bluzkę, a drugą mocując się z zaprzyjaźnionym już rozporkiem moich ulubionych jeansów. kocham gdy tęskni za mną w taki sposób. / veriolla
|
|
 |
|
Jest tyle rzeczy, o których chciałabym ci powiedzieć. Chciałabym wykrzyczeć ci, jak bardzo mnie to wszystko boli, rani, niszczy. Codziennie przed snem układam sobie jakieś sensowne zdania w głowie, aby tuż po przebudzeniu, powiedzieć ci je wszystkie. Wtedy wszystko wydaje się prostsze, wszystko jakoś nabiera sensu i czuję, że zrozumiesz. A kiedy tylko wstanę i usłyszę twoje krzyki, odechciewa mi się żyć. Nie mam siły mówić o tym, ani o niczym. Wiem, że nie zrozumiesz i wiem, że jestem na to wszystko skazana, jeśli tylko chcę z tobą być.
|
|
|
|