 |
|
wiem że uczucie nam pękło jak szklanka, ale ciężar tych chwil ja dziś nosze na barkach.
|
|
 |
|
Przyjaźń? No kiedyś mogłam tak to nazwać. /esperer
|
|
 |
|
Nie ma Cię gdy tego potrzebuję. Straciłaś to ciepło i światło,które kiedyś z Ciebie płynęło. Teraz jesteś już tylko osobą,którą kiedyś znałam. Wybrałaś, wszyscy ważniejsi ode mnie, nie? Bo przecież ja zawsze będę, zawsze będę czekać, wow, zdziwienie, ona zniknęła. Pozdro dla Twoich nowych najlepszych przyjaciół i nara. Nie będzie już tak jak wcześniej./esperer
|
|
 |
|
Wiesz.. Chyba potrzebuję jakiejś zmiany w życiu. Muszę posmakować czegoś nowego.. Czegoś co sprawi, iż nie zatrzymam się w miejscu, lecz będę szła ku przyszłości. To co się dzieje obecnie mnie męczy. Nie mam chwili wolności, spokoju.. Z resztą czy kiedykolwiek to miałam? Cały czas byłam pod wpływem innych ludzi, nagle wszystko się zmienia i chcę zaczerpnąć, poczuć coś nowego.. Czy to naprawdę coś złego, gdy mam własne plany, marzenia i ambicje? [remember_]
|
|
 |
|
Czego Ty chcesz ode mnie? Chcesz, abym wróciła do Ciebie pomimo naszej burzliwej przeszłości? Nas już dawno nie ma. Nie łączy nas nic. Przyjaźń, która była jeszcze kilkanaście miesięcy temu zniknęła. Wygasła. Zwyczajnie wygasła. Nie chciałeś jej pielęgnować, wolałeś mnie oszukiwać na każdym możliwym kroku. Wybrałeś inną na swoją nową przyjaciółkę, a mnie wmawiałeś, że jestem dla Ciebie kimś najważniejszym. Myślałeś, że twoja hipokryzja nie wyjdzie na jaw, a ja nadal będę głupią, naiwną dziewczynką, która nabierze się na Twoje nędzne sztuczki? Przykro mi, kochanie. Pomyliłeś się. Nie znałeś mnie zbyt dobrze, aby przewidzieć, jaki wykonam ruch w kierunku przyszłości. [remember_]
|
|
 |
|
Nie każdy koleś w rurkach to gej, blondynka nie musi być idiotką, a facet bujający się w dresach nie ma napisanego na czole, że każdemu chcę wpierdolić. Nie wszyscy narkomani pochodzą z patologicznych rodzin, nie każdy bezdomny jest alkoholikiem... Widzisz? To, że się uśmiecham wcale nie oznacza, że jestem szczęśliwa./esperer
|
|
 |
|
Chcę wierzyć, że się zmieniłeś, że znowu mamy jakąś szansę, ale wiesz jak trudno iść na przód jeśli ciągle pamiętam przeszłość? /esperer
|
|
 |
|
wierzę, że to co krąży gdzieś ponad nami ma w sobie ten sens, że to co jest między nami ma znaczenie, które wystarczy po prostu zauważyć i pozwolić by znów wzniosło się w górę, bez obawy o upadek. wierzę w obie strony serc, w słowa, których być może poza nami nie zrozumiałby nikt inny. wierzę w przyjaźń, tak prawdziwą, kiedy jedna dusza gruntownie spoczywa w dwóch ciałach, wierzę w każdy jej upadek choć tak bolesny, to jednak mimo wszystko wart największych poświęceń każdego z nas. wierzę, że to co kształcone było z myślą, że będzie już zawsze, nie jest w stanie przeminąć bezpowrotnie, nigdy, nawet z czasem, bo to co obiecane z ręką na sercu, choćbyśmy wypierali się w myślach tysiące razy, ma dla Nas największą wartość i siłę, by walczyć, ustawicznie do samego końca. / Endoftime.
|
|
 |
|
pamiętam wszystko. każde Twoje słowo, dotyk Twoich dłoni, każde Twoje spojrzenie skierowane w moją stronę, zazdrość Twoich oczach, gdy zamieniałam dosłownie dwa słowa z kumplem, Twój obłędny uśmiech i ten zapach, od którego zawsze kręciło mi się w głowie. mój ulubiony. uwielbiałam wracać do domu przesiąknięta zapachem Twoich perfum zmieszanych z papierosami. byłam tak cholernie szczęśliwa, dlaczego mi to odebrałeś!?
|
|
 |
|
Nie żebym się skarżyła czy coś, ale zjebałeś mi trzy lata życia./esperer
|
|
 |
|
Chyba nigdy się nie zmienię. Zawsze będę naiwnie sięgać po kubek z gorącą herbatą, a potem dmuchać na oparzenia. Nie przestanę słuchać ulubionej muzyki, nie chcę zmieniać przyjaciół czy zainteresowań. Tak, już pewnie do końca będę łatwowierna, będę ukrywać wrażliwość pod przykrywką wyszczekania i twardej pyskatej panny. Łzy będą lecieć mimowolnie. Nie, nie przestanę się martwić o bliskich, nawet jeśli ode mnie odejdą. W genach mam dawanie serca tym,którzy wcale go nie chcą, taka się właśnie urodziłam./esperer
|
|
|
|