 |
|
Powiedzcie mi jak ja do cholery układałam tę listę rzeczy potrzebnych do szczęścia, że teraz mając te priorytety z najwyżej półki - bezcennych przyjaciół i wspaniałego faceta, jest mi tak nieopisanie niedobrze, że ciężko chociażby oddychać?
|
|
|
|
Tydzień temu. Ciężko było. Najciężej jak dotąd. I złożyło się jeszcze, że akurat w nasze pół roku, akurat po całym szeregu tych niełatwych sytuacji. Ledwo potrafiliśmy się pożegnać. Jedynie ostatki sił. Obiecywałeś mi, że niedługo będziesz i pomożesz mi to wszystko poukładać. I kazałeś się trzymać, ale ja już nie mogę po tych siedmiu dniach, jestem w mentalnej rozsypce i nie potrafię, po prostu nie potrafię się uśmiechnąć teraz.
|
|
 |
|
kocham Cie jak slonce Jamajke, kocham Cie jak marihuana fajke, kocham Cie jak struny bałałajke, prosze Cię mała nie traćmy czasu na walke !
|
|
|
|
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę.
|
|
|
|
za to, że straciłem, Ty dwa razy stracisz.
|
|
|
|
Była skurwiała, stworzyła skurwiela, serducho zamieniło w lód mu się teraz.
|
|
|
|
Zachowanie męskie, bez żadnych podejrzeń, telefonu przecież przeglądał jej nie będzie.
|
|
|
|
Jego oczy spotkały jej oczy śliczne, zaiskrzyło jak wyładowanie elektryczne.
|
|
|
|
Teraz miejsce, w którym zaśnie jest jego domem, a pracą odrapany wózek ze złomem.
|
|
|
|
Zgubiłeś dziewczynę? Zakład, że jest u nas?
|
|
|
|
Mam tysiąc wrogów, a przyjaciół może paru, ale takich co na zabój, a nie tylko do browaru.
|
|
|
|
if you can't make your mind up, we'll never get started and i don't wanna wind up, being parted, broken-hearted. so if you really love me, say yes, but if you don't dear, confess and please don't tell me perhaps perhaps perhaps.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
