|
NIe była jeszcze gotowa by zabić wszystkie wspomnienia po nim. Były zbyt idealne. Wstała i otworzyła okna. Ciągle brakowało jej powietrza, ścisk w klatce piersiowej utrudniał jej każdy oddech. Zaczynała chyba się dusić tą ciszą, puste pokoje, zimne łóżko. Jeszcze nie zmieniła pościeli, ciągle pachniała jego skórą. / nacpanarapem
|
|
|
tak kochanie, miło się patrzy jak realizujesz nasze plany razem z Twoją nową niunią.
|
|
|
możesz mnie mieć więc mnie weź. nie martw się o mnie / pezet
|
|
|
pamiętaj swój pierwszy raz, bo potem każdy kolejny raz to tylko kolejny raz.
|
|
|
Poznała chłopaka. Był miły, miał piękne oczy. Takiego morza w czyiś źrenicach jeszcze nigdy nie widziała. Powoli zaczynała go lubić wszystkimi swoimi zmysłami. Pragnęła czuć zapach jego perfum. Lubiła jeździć palcami po jego brzuchu i miękkich włosach. Czuła smak jego skóry i jego pociągający zarost na twarzy gdy czasami leżał na jej udach. Podobało jej się w jaki sposób ją dotyka, że wychwala jej brzuch i lubi patrzeć w jej oczy. Nie krępowały ją rozmowy o seksie, lubiła to gdy mówił, że ma ochotę się na nią rzucić i zedrzeć z niej ubranie. Cały czas myślała, że wszystko ma pod kontrolą, że nie będzie tęsknić, że nie jest w stanie się zakochać i że potrzebuje tylko dotyku, że nie chce tej całej miłości. Teraz nie potrafi się pozbierać i ogarnąć myśli, a tylko dlatego, że jej ideał zaczął ją olewać. / nacpanarapem
|
|
|
Byłeś na wyciągnięcie ręki. Tak, było sporo takich sytuacji, że czułam już smak przyjemności, która mnie czeka. Zawsze wszystko mijało szybciej niż się zaczęło. Zostawałam sama, nieogarnięta i ze świadomością, że znowu coś straciłam. Zawsze na drodze, przy samej mecie czekała niespodziewana przeszkoda. Tym razem przyjęła ona postać suki, która była wstanie mi Cie zabrać. Nie na własność, ale przedłużyła moją metę o kilka dobrych momentów. Umiejętnie oddaliła cel, zabierając mi przy tym połowę siły i większość nadziei. / nacpanarapem
|
|
|
świat jest jak kobieta, nie zawsze Ci daje / raca
|
|
|
i tak wiem, że mnie kochasz. tym pachnie Twoja skóra. /pezet
|
|
|
kochaj skurwysynów. pozwól zapomnieć się z najgorszym dupkiem, tylko dlatego że strasznie Cie pociąga, bo przecież skurwysynów się kocha, a za porządnych ludzi wychodzi. masz czas na nudne małżeństwo.
|
|
|
wstać. napić się. pójść spać. wstać. zjarać się. pójść spać. wstać. napić się. pójść spać. wstać. poczuć jego dotyk, usta ostatni raz. zjarać się. pójść spać. nie obudzić się.
|
|
|
|