 |
|
“choć chętnie by się szło, nie będzie dokąd iść.”
|
|
|
|
“ta porąbana noc i porąbany sen. znów z łóżka trzeba wstać i zacząć jakoś dzień.”
|
|
|
|
“w kałuży z wyrzutów sumienia, w której odbijam się sam.”
|
|
|
|
“i spojrzenie bez litości. dusza błąka się w zazdrości.”
|
|
|
|
“i wyćwiczone w każdym calu gesty i ruchy ramion, warg i wyraz twarzy.”
|
|
|
|
'zamykasz oczy, kiedy mówię ci szeptem jak mi jest'
|
|
|
|
'już nie chcę słuchać dobrych rad i poleceń, coś się ze mną stało, co? nie wiem'
|
|
|
|
' zastanawiam się, czy tak właściwie wzniosłam się i lecę, czy znów po prostu spadam.'
|
|
|
|
'a jednak wciąż jestem tutaj, po wielu powrotach i chwilach wątpliwości, więc to chyba coś więcej, niż przypadek.'
|
|
|
|
'błędy przeszłości bolą i mocno odbijają się na dniu dzisiejszym, ale z niepełną świadomością, przychodzi mi czasem na myśl, że za nimi tęsknię.'
|
|
|
|
'nie pożegnam się, dopóki nie zapomnę. dopóki nie zapomnę wiecznie będę tutaj.'
|
|
|
|
'otoczyli mnie, pozbawili mnie powietrza i ze złośliwymi uśmiechami każą mi oddychać, wiesz co? ty też tam jesteś, uśmiechasz się i machasz dłonią bym cię przypadkiem nie przeoczyła'
|
|
|
|
Dodaj komentarz
