 |
|
. na klasowej wycieczce kumpel wchodzi z łazienki owinięty w pasie ręcznikiem, a moja przyjaciółka do niego taki tekst : no wiesz, Kuba .. spodziewałam się czegoś więcej . l mina Kuby ? bezcenna . + s.cz.czekoladka
|
|
|
|
. mam dosyć, wygrałeś .l s.cz.czekoladka
|
|
|
|
cz. 4 Zaczęła upadać na podłogę, z jej żyły wybuchnął potok krwi . - odebrałeś mi wszystko, nie mam już nic . a ja Cię kochałam . - wypowiedziała resztkami sił ostatnie słowa . ostatni raz spojrzała na telefon, ostatnia łza spłynęła po policzku . godzina 23:23 . ciało dziewczyny leżało na ziemi, wiatr przeraźliwie stukał gałęziami w okno . telefon kolejny raz się odezwał . do pokoju wbiegła matka dziewczyny . zaczęła gorzko płakać, tuliła zakrwawione ciało swojej jedynej córki . sięgnęła po telefon, odczytała wiadomość : " Prima Aprilis ! przepraszam za wszystko ! daj mi jeszcze jedną szansę ! " tylko, że było już za późno na przeprosiny .. l s.c.czkeoladka
|
|
|
|
cz. 3 Telefon wypadł jej z ręki . całe ciało zaczęło drżeć . nie czekała dłużej, sięgnęła po żyletki . zaczęła powoli wbijać . żyletka delikatnie znaczyła swój teren . gęste krople krwi spływały na podłogę . - każda kreska, za każde zranienie - mówiła dusząc się łzami . - zniosłam wszystko, WSZYSTKO ! - krzyczała wbijając głębiej żyletkę . - wszystko, lecz nie to, że masz inną . - wyszeptała . ostatnie cięcie . l s.cz. czekoladka
|
|
|
|
cz. 2 - pewnie kolejna informacja, że wygrałam 1OOO zł .. - rzuciła sięgając po telefon . na telefonie wyświetliła się wiadomość od niego . serce zaczęło przyśpieszać tępa, cała drżała . mnóstwo pytań w głowie : "czego on chce ? dlaczego napisał ? " . odczytała treść sms'a : "przepraszam . śpij dobrze maleńka ;* " . kąciki ust podniosły się w górę, serce biło jak opętane . nie mogła opanować szczęścia, zaczęła całować telefon . nie pomyślała nawet żeby odpisać . po 3 minutach kolejny sms . znów od niego . szybko odczytała wiadomość : "kurde, sorry . nie do Ciebie " . l s.cz. czekoladka
|
|
|
|
cz. 1 Siedziała sama w zamkniętym pokoju . w słuchawkach gościł Pezet . Co wieczór ta sama atmosfera, przywykła do tego, że jest tak codziennie . telefon spokojnie leżał na drugim końcu łóżka . już nie sprawdzała co 5 minut, czy przypadkiem nie napisał . poddała się całkowicie, straciła jakąkolwiek nadzieję . po jej policzkach powoli spływały łzy . - przecież tyle planowaliśmy, dlaczego tylko na tym się skończyło ? dlaczego odszedłeś ? - cicho szeptała . za oknem padał deszcz, drzewa nerwowo kołysane przez wiatr budziły przerażenie . nagle telefon wydobył z siebie dźwięk sms'a . l s.cz.czekoladka
|
|
|
|
. no tak . przecież na łączy tylko przyjaźń .. wybacz, zapomniałam . l s.cz.czekoladka
|
|
|
 |
-Dlaczego ja nie mam przezwiska ? -Masz, masz. -Nikt go nie używa. -Używamy... kiedy wyjdziesz, dziwko.
|
|
|
|
. przecież mogłam to przewidzieć .. właśnie, mogłam, ale nie przewidziałam l s.cz.czekoladka
|
|
|
|
|
Otulając się kołdrą, włączam muzykę, próbując zagłuszyć krzyk rzeczywistości.
|
|
|
|
. dziękuję za 3114 wizyt < 3 .
|
|
|
|
. lubię być sama w domu ♥. l s.cz.czekoladka
|
|
|
|
Dodaj komentarz
