 |
W myślach przepraszałam Boga za swe myśli samobójcze, przyglądając się innym którzy wytrwale walczą o swe życie. ... Niedostępna przez kolejna dobę
|
|
 |
Kiedy było źle byłam ważna, teraz już mnie po prostu nie potrzebujesz, nawet nie zadzwonisz już się mną nie interesujesz.
|
|
 |
Od pierwszego wejrzenie - Jesienna miłość - Włoskie zaręczyny - Ślub - Bezmyślna - Nielegalne związki - Wybór - Spróbujmy jeszcze raz - czyżby kolejność tych książek w mojej biblioteczce była przypadkowa ? Przecież nic się nie dzieje przez przypadek, wszystko ma jakieś znaczenie...
|
|
 |
Nocą wszystko jest bardziej. Boli bardziej, czujesz bardziej, myślisz bardziej, umierasz bardziej. Bardziej nie masz sił. / Marta Kostrzyńska
|
|
 |
Ja już jestem stworzona do popełniania i przeżywania tych samych błędów, wciąż nie potrafią mnie nauczyć, jak żyć.
|
|
 |
Zamknęli mnie w ciemnym pomieszczeniu. Umieścili w nim wielki ekran i zaczęli puszczać wszystkie moje porażki z ostatnich miesięcy. Wciąż słyszę lament mojego serca i śmiech mojego rozumu. Jak można było doprowadzić się do takiego stanu przez pieprzoną miłość, która w moim przypadku nie istnieje? Jak moje serce mogło iść na wyprawę z naiwnością i łatwowiernością? Nie wiem, chcę tylko przerwać tą chorą sytuację i wyjść do światła.
|
|
 |
Cholernie boję się jutrzejszego dnia. Podwójna dawka leków uspokajających, nie nadchodzący w ogóle sen, brak apetytu, trzęsące się ręce i kolejne łzy spływające w dół twarzy. Jutro zobaczę Cię po raz ostatni, po raz ostatni spojrzę na Twoją spokojną twarz. Nie wiem jak to będzie, każdy z Nas się boi. Ale przyszłaś do mnie w nocy i się pożegnałaś. Obudziłam się z płaczem, ale byłaś z dziadkiem, byłaś szczęśliwa. Kurwa, potrzebuje Go, Jego głosu. Ale co mam mu napisać, skoro znowu milczy? Bez sensu to wszystko. I jedno jedyne marzenie, żeby to okazało się jedną, wielką, pierdoloną pomyłką. Że staniesz w drzwiach i z uśmiechem na ustach opierdolisz mnie za kolejną spaloną fajkę, namawiając do rzucenia. Tęsknie, tęsknie w chuj. Wróć Babciu ;CC/ASs
|
|
 |
Odezwałeś się. Pisaliśmy o śmierci babci i Twojego chrzestnego, pytałeś co u mnie i że masz nadzieje, że o Tobie nie zapomniałam. A na moje pytanie w co Ty grasz, odpowiedziałeś krótkie "przecież daliśmy sobie czas na przemyślenie swojego zachowania i wysnucie wniosków.". Czas kurwa? Jaki znowu czas. Ja wyłam w poduszkę nocami, a Ty szalałeś na imprezach i paląc kolejną z rzędu lufkę. A kiedy ja zaczęłam sobie wszystko układać pomału, Ty bezczelnie się kurwa odezwałeś i zrobiłeś zamęt w mojej głowie. I po chuj? Nie mogłeś milczeć? Przecież wiesz doskonale, że Cię kocham, że jest mi ciężko. Robić zamieszanie to Ty kurwa potrafisz idealnie. A ja znowu nie wiem co o tym myśleć./ASs
|
|
 |
Gdy zechcesz ze mną być po prostu przyjdź.
|
|
 |
Postaw w końcu kropkę i zacznij ten cholerny NOWY rozdział. Bez Niego !
|
|
 |
Zawsze powtarzałam, by pamiętać wycofać się w odpowiedniej chwili z godnością. Hmm lecz nie w naszym przypadku! Za każdym razem gdy się spotykamy, gdy przyjeżdżasz do mnie pod pretekstem ujrzenia mnie, chwytam Cie za ramiona i pytam się " do czego ty tak naprawdę dążysz, czego Ty ode mnie chcesz i kiedy dasz mi wreszcie spokój ?" Twoja odpowiedź, jest zawsze taka sama " chce Cie widywać, spotykać się z Toba, rozmawiać, przytulać tak po prostu , zostańmy przyjaciółmi." Jak kurwa, pytam się jak ???
|
|
 |
Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości ...
|
|
|
|