 |
gdy o zmierzchu — to moja
ulubiona pora — siadam na schodkach i wsłuchuję
się
w tę łagodną ciszę, gdy razem z całym otaczającym
mnie
światem pozwalam opaść powiekom... czuję wtedy,
że
jestem tam, gdzie być powinnam. Ze zawsze
marzyłam
o tym miejscu i o tej ciszy, że kocham Chatkę,
kocham tę
ciszę, kocham usypiający las i będę tu trwała. Aż do
końca. Boże, ależ ja egzaltowana jestem...
|
|
 |
Drogi Amre!
Od dziś jestem pełnoprawną mieszkanką zadup...
(kurczę,
czym to zetrzeć?) uroczej wioski zwanej
Poczekajką.
Poddając się nastrojowi, postanowiłam napisać do
Ciebie
ten list, byś wiedział, że jestem tu i czekam na
Ciebie.
Mam nadzieję, że odnajdziesz mnie raczej wcześniej
niż
później, bo długo tu, mimo całego uroku Poczekajki,
nie
wytrzymam.
Jest strasznie, a nawet gorzej niż strasznie. Nie ma
wody. Nie ma prądu. Nie ma neostrady. Normalnie
pora
umierać.
Mimo to, a może właśnie dlatego (zawsze lubiłam
wyzwania) postaram się dotrwać do momentu, gdy
przybędziesz,
jak mam to obiecane w wizji: w czarnej
koszuli,
czarnych bryczesach, na czarnym rumaku, z
czarnym
rozwianym włosem.
Czy Ty jesteś w żałobie?
Na zawsze Twoja
Ana
|
|
 |
Pochylił się te niej i
szepnął
konfidencjonalnie, wionąc nieświeżym oddechem
prosto
w twarz dziewczyny:
— Te, lalunia, pomóc ci?
Opanowała mimikę. Nie to, żeby się zdenerwowała,
ale
jakoś straciła dobry humor.
— Telalunia? Jaka znów telalunia? Dla ciebie jestem
pani
doktor! — Z tymi słowy wyminęła podrywacza,
kopnęła
furtkę i weszła na podwórze
|
|
 |
Świat cierpi na brak mężczyzn, szczególnie tych, którzy są cokolwiek warci.
|
|
 |
Może wiem najlepiej dlaczego tylko człowiek potrafi się śmiać: tylko on cierpi tak bardzo, że musiał wynaleźć coś takiego jak śmiech.
|
|
 |
Nawet jeśli czasem trochę się skarżę - mówiło serce - to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się że nie są ich godne, albo że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.
|
|
 |
Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała...
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)
z tomiku Renesansowy psałterz
|
|
 |
Czujesz się osamotniony. Postaraj się odwiedzić kogoś, kto jest jeszcze bardziej samotny.
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)
|
|
 |
Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka
nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś,
jak potrafimy być nimi jutro?
Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie,
jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia.
Wyjdź mu naprzeciw.
|
|
 |
Nie mów nic. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
— Paulo Coelho
Alchemik
|
|
 |
Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca on ze zdwojoną siłą.
|
|
|
|