 |
Pogodziłam się z tym, że już mnie nie kochasz. Na nic mój płacz. Serce mogę śmiało wyrzucić do kosza. Czas się ostatecznie pożegnać. / i.need.you
|
|
 |
Już nie mam siły na udawanie, że nie tęsknie. / i.need.you
|
|
 |
Boli fakt, że ktoś kto tak cudownie mówił o miłości, potrafił tak zranić / i.need.you
|
|
 |
Co jeśli znowu jestem smutną dziewczynką? / i.need.you
|
|
 |
Człowiek musi uczyć się na blędach. Nie mogę już sobie pozwolić na wiarę w człowieka, którego tak naprawdę nie znam. Muszę być silna cokolwiek by się stać miało. Muszę wierzyć w siebie i kierować się swoimi wartościami. Niby nic nie muszę, ale zdecydowanie powinnam / i.need.you
|
|
 |
Każdy z nas czasami potrzebuję porządnego kopa w dupę z powodu niskiej samooceny. Trzeba przyznać, że potrzebujemy słów, które brzmią okropnie ale potrafią postawić na nogi. / i.need.you
|
|
 |
i to nie jest tak że znowu jest źle,tragicznie i że zawalił się cały mój świat.To wcale nie jest tak że leżę załamana z głową w poduszce i nie mam siły wstać by po raz kolejny pokazać życiu że kurwa potrafię i kurwa dam radę,bez względu na wszystko.Te czasy już minęły chodzi tylko o to że czasem,czasem coś pęka,czasem czuję takie ukłucia w sercu i wmawiam sobie że to każda osoba którą kiedykolwiek straciłam przypomina mi o sobie i wierzę w to,poważnie jestem święcie przekonana że tak właśnie jest. I teraz znów mam przed oczyma jego postać.Cała światłość zmienia się w ciemność,nagle zdaje sobie sprawę że nie potrafię już przywołać tembru jego głosu,boże to tak cholernie boli że nie raz nie dwa tracę oddech.Proszki uspakajające,proszki nasenne,proszki przeciwmigrenowe tyle mi po nim pozostało.Alkohol,narkotyki,urwane filmy,głośna nieobecność i ta pustka której nikt nie jest w stanie wypełnić,świadomość że nawet mając teoretycznie poukładane życie nigdy nie będę już szczęśliwą / nacpanaa
|
|
 |
czII więc teeraz nie przepraszaj mnie i nie mów że poniosło Cię, tylko zastanów się ile dla was poświęciłam i jak ważni dla mnie jesteście że wbrew i pomimo wszystkiemu starałam się jak umiałam. I nigdy nie oczekiwałam zrozumienia z waszej strony, chociaż zazwyczaj je miałam. NIgdy nie oczekiwałam pomocy, nie chciałam byście zawalali szkołę czy pracę przez moje kłopoty. A pomimo tego niektórzy z was robili to, znali mnie na wylot,nie musiałam nic mówić. /olkin
|
|
 |
cz! tyle problemów, tyle na głowie teraz, tylko niedorzeczeń, tyle pracy, nauki, tyle kłótni, tyle ofiarowanej pomocy, a pomimo tego zazwyczaj widzicie mnie w cudownym nastroju, zawsze usmiechniętą, zawsze chętną na propozycję imprez oraz nawet bycia kierowcą. Nikt nie zapytał mnie czy ja czegoś potrzebuję, hajsu, pomocy,rozmowy. Więc jeżeli wyjeżdżasz mi z tekstem że nie chce Ci pomóc, mam Cię w dupie czy nie chce być Twoim kierowcą to przekalkuluj całą sutyację. Bo to ja dla was się narażałam, jeździłam z wami na imprezy jako kierowca i godziłam się na długie imprezy pomimo tego że czasami nie spałam i jechałam na 2 dni do pracy nie śpiąc w ogóle, że wstawałam specjalnie po to by was przywieźć bo byliście zbyt pijani aby znaleźć autobus, że siedziałam z wami przy jebanej wódce i wysłuchując waszych problemów, gdy właśnie walił mi się związek mojego życia. Zawalałam naukę by z wami przebywać w trudnych chwilach. /olkin
|
|
 |
To nie jest tak, że nie mam do Ciebie zaufania. Ale gdyby mój życiowy biznes opierał się na sprzedaży Twoich obietnic to bym zbankrutowała.
|
|
|
|