głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika love-kills-slowly

To ja jestem tą   która zawsze ma dziwne skojarzenia .To ja jestem tą   która ludziom gra na nerwach i sprawia jej to przyjemność . Tak   to ja jestem tą   która niesamowicie przywiązuje się do ludzi.   ?

nieswiadomosc dodano: 13 sierpnia 2011

To ja jestem tą , która zawsze ma dziwne skojarzenia .To ja jestem tą , która ludziom gra na nerwach i sprawia jej to przyjemność . Tak , to ja jestem tą , która niesamowicie przywiązuje się do ludzi. / ?

nigdy i nikomu nie oddam osoby  na której widok szybciej bije mi serce.

nieswiadomosc dodano: 13 sierpnia 2011

nigdy i nikomu nie oddam osoby, na której widok szybciej bije mi serce.

najgorsza jest chyba walka z własnym sumieniem. nie masz jak pokonać wroga  który w istocie jest tobą. nie możesz mieć sprzymierzeńców  bo tylko ty potrafisz zwyciężyć to  co dla innych niedostępne. w tej walce nie da się oszukiwać  czy omijać istotnych szczegółów. szczery pojedynek   często bez szans na zwycięstwo którejś ze stron.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 13 sierpnia 2011

najgorsza jest chyba walka z własnym sumieniem. nie masz jak pokonać wroga, który w istocie jest tobą. nie możesz mieć sprzymierzeńców, bo tylko ty potrafisz zwyciężyć to, co dla innych niedostępne. w tej walce nie da się oszukiwać, czy omijać istotnych szczegółów. szczery pojedynek - często bez szans na zwycięstwo którejś ze stron. / nieswiadomosc

  mówił Ci ktoś kiedyś  że jesteś ładna ?   tak...   o to Cie nieźle w chuja robił !

nieswiadomosc dodano: 12 sierpnia 2011

- mówił Ci ktoś kiedyś, że jesteś ładna ? - tak... - o to Cie nieźle w chuja robił !

kiedy zranił mnie po raz pierwszy   miałam ochotę wejść pod łóżko  zaszyć się tam i siedzieć jak wtedy gdy byłam małą dziewczynką i chciałam przeczekać kłótnię rodziców. spędzałam tam godzinę  czasem dwie  a gdy wychodziłam już wszystko było jak dawniej. ale teraz nie ma już tego łóżka  nie ma też tej samej małej dziewczynki. chyba czas dorosnąć. stanąć twarzą w twarz z problemami.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 12 sierpnia 2011

kiedy zranił mnie po raz pierwszy - miałam ochotę wejść pod łóżko, zaszyć się tam i siedzieć,jak wtedy gdy byłam małą dziewczynką i chciałam przeczekać kłótnię rodziców. spędzałam tam godzinę, czasem dwie, a gdy wychodziłam już wszystko było jak dawniej. ale teraz nie ma już tego łóżka, nie ma też tej samej małej dziewczynki. chyba czas dorosnąć. stanąć twarzą w twarz z problemami. / nieswiadomosc

wchodząc do holu  zdjęłam szpilki z plączących się nóg. walcząc z zawrotami głowy doszłam do swojej sypialni. usiadłam na podłodze  wyjmując z torebki paczkę papierosów. sięgnęłam po stojącego pod łóżkiem jack'a daniellsa. drżącymi rękoma zapaliłam pierwszego papierosa z dedykacją dla Ciebie. popiłam Twoim ulubionym alkoholem. po połowie butelki i kilku papierosach  poczułam się wolna jak nigdy. wolna od niespełnionej  ciężkiej miłości  która zalegała mi w sercu ostatnie kilka lat. z mojego gardła wydobył się szyderczy śmiech. sama ze sobą prowadziłam dialog. sięgnęłam po ostatniego papierosa. wypaliłam nim w rajstopach niezdarne serce. postrzępione i podarte  i tak miało się lepiej od mojego.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 12 sierpnia 2011

wchodząc do holu, zdjęłam szpilki z plączących się nóg. walcząc z zawrotami głowy doszłam do swojej sypialni. usiadłam na podłodze, wyjmując z torebki paczkę papierosów. sięgnęłam po stojącego pod łóżkiem jack'a daniellsa. drżącymi rękoma zapaliłam pierwszego papierosa z dedykacją dla Ciebie. popiłam Twoim ulubionym alkoholem. po połowie butelki i kilku papierosach, poczułam się wolna jak nigdy. wolna od niespełnionej, ciężkiej miłości, która zalegała mi w sercu ostatnie kilka lat. z mojego gardła wydobył się szyderczy śmiech. sama ze sobą prowadziłam dialog. sięgnęłam po ostatniego papierosa. wypaliłam nim w rajstopach niezdarne serce. postrzępione i podarte, i tak miało się lepiej od mojego. / nieswiadomosc

byłam do Niego przywiązana jak pies do swojego właściciela. kolorował swoją obecnością każdą zwykłą czynność. nawet do sklepu po bułki nie chciałam iść sama. kiedy tylko mogłam  byłam przy nim. jeśli nie normalnie   to myślami. nie opuszczałam Go na krok  oddychając Nim jak powietrzem. bo był swego rodzaju rzeczą niezbędną do życia. był moim sensem istnienia. dosłownie i w każdym innym znaczeniu. stał się nałogiem. dlatego  kiedy odszedł i zabrakło Go w mojej codzienności   powoli umierałam.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 12 sierpnia 2011

byłam do Niego przywiązana jak pies do swojego właściciela. kolorował swoją obecnością każdą zwykłą czynność. nawet do sklepu po bułki nie chciałam iść sama. kiedy tylko mogłam, byłam przy nim. jeśli nie normalnie - to myślami. nie opuszczałam Go na krok, oddychając Nim jak powietrzem. bo był swego rodzaju rzeczą niezbędną do życia. był moim sensem istnienia. dosłownie i w każdym innym znaczeniu. stał się nałogiem. dlatego, kiedy odszedł i zabrakło Go w mojej codzienności - powoli umierałam. / nieswiadomosc

spotkałam Go dziś  dopiero po pół roku. spojrzał na mnie z uśmiechem. ale nie tym co zawsze. to był uśmiech jaki kierujesz do zupełnie obcej osoby na mieście. bo mnie nie poznał  tak myślę. trochę wyższa  opalona  z nowym kolorem włosów. i co ważniejsze   roześmiana. w tamtym roku byłam wrakiem człowieka. pewnie myślał  że nigdy się nie podniosę. a jednak teraz patrząc na mnie jak na potencjalną zdobycz  usiłował zagadać. nie zapomnę tej miny  która gościła na Jego twarzy  gdy kazałam Mu spierdalać  nim wypowiedział choćby słowo. taka bezcenna mała zemsta.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 12 sierpnia 2011

spotkałam Go dziś, dopiero po pół roku. spojrzał na mnie z uśmiechem. ale nie tym co zawsze. to był uśmiech jaki kierujesz do zupełnie obcej osoby na mieście. bo mnie nie poznał, tak myślę. trochę wyższa, opalona, z nowym kolorem włosów. i co ważniejsze - roześmiana. w tamtym roku byłam wrakiem człowieka. pewnie myślał, że nigdy się nie podniosę. a jednak teraz patrząc na mnie jak na potencjalną zdobycz, usiłował zagadać. nie zapomnę tej miny, która gościła na Jego twarzy, gdy kazałam Mu spierdalać, nim wypowiedział choćby słowo. taka bezcenna mała zemsta. / nieswiadomosc

nic nie utkwiło mi w pamięci tak jak Jego oczy. nawet głos jakoś stracił barwę i nie umiem go już odtworzyć w wyobraźni. ale nie pozbędę się obrazu dwóch złocistych tęczówek  nakrapianych bursztynem z odcieniami czekolady. one tkwią w moim umyśle  o każdej porze. są czymś  czego nigdy nie chcę zapomnieć.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 12 sierpnia 2011

nic nie utkwiło mi w pamięci tak jak Jego oczy. nawet głos jakoś stracił barwę i nie umiem go już odtworzyć w wyobraźni. ale nie pozbędę się obrazu dwóch złocistych tęczówek, nakrapianych bursztynem z odcieniami czekolady. one tkwią w moim umyśle, o każdej porze. są czymś, czego nigdy nie chcę zapomnieć. / nieswiadomosc

  Malutka  daj swój numer.   38.  No.. I co dalej?  Nic. Chyba moja stopa nie wygląda na większą  co?

nieswiadomosc dodano: 12 sierpnia 2011

- Malutka, daj swój numer. - 38. -No.. I co dalej? -Nic. Chyba moja stopa nie wygląda na większą, co?

Ken  Barbie  i ich plastikowa miłość.

nieswiadomosc dodano: 12 sierpnia 2011

Ken, Barbie, i ich plastikowa miłość.

i zrozum  że nie wolno niczego żałować. żadnego słowa  uśmiechu  czy pocałunku. żadnej wspólnej chwili. niczego. nigdy nie żałuj  że kochałaś.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 12 sierpnia 2011

i zrozum, że nie wolno niczego żałować. żadnego słowa, uśmiechu, czy pocałunku. żadnej wspólnej chwili. niczego. nigdy nie żałuj, że kochałaś. / nieswiadomosc

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć