głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika love-kills-slowly

♥ teksty nieswiadomosc dodał komentarz: do wpisu 31 sierpnia 2011
zostań. na godzinę. na dzień. na tydzień. na rok. na zawsze.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 sierpnia 2011

zostań. na godzinę. na dzień. na tydzień. na rok. na zawsze. / nieswiadomosc

obudziłam się około siódmej rano  dłonią przetarłam zamknięte oczy. wspomniałam ostatnią noc i odruchowo sięgnęłam dłonią na drugą stronę łóżka. była pusta. uniosłam powieki. nie było Go. usiadłam i rozglądnęłam się po pokoju. zniknęły Jego ubrania. wszystkie. nawet bluza  którą mi zostawił. na szafce nie było żadnej wiadomości. niczego. przełykając łzy zrozumiałam  jak mnie potraktował. zostałam dopisana do listy 'zaliczone'. zdobył mnie. już nie wróci.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 sierpnia 2011

obudziłam się około siódmej rano, dłonią przetarłam zamknięte oczy. wspomniałam ostatnią noc i odruchowo sięgnęłam dłonią na drugą stronę łóżka. była pusta. uniosłam powieki. nie było Go. usiadłam i rozglądnęłam się po pokoju. zniknęły Jego ubrania. wszystkie. nawet bluza, którą mi zostawił. na szafce nie było żadnej wiadomości. niczego. przełykając łzy zrozumiałam, jak mnie potraktował. zostałam dopisana do listy 'zaliczone'. zdobył mnie. już nie wróci. / nieswiadomosc

nie boję się tego  że odejdziesz  tylko tego jaki będzie mój świat  gdy Ciebie w nim zabraknie.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 sierpnia 2011

nie boję się tego, że odejdziesz, tylko tego jaki będzie mój świat, gdy Ciebie w nim zabraknie. / nieswiadomosc

zadał proste pytanie. mierząc mnie wzrokiem  czekał na odpowiedź. miętoliłam w dłoniach jakiegoś kwiatka. głośno przełknęłam ślinę. ' co z tobą ?! no powiedz Mu to ! '   krzyczał głos w mojej głowie. wciąż gapiłam się na czubki swoich butów.   Więc ? Muszę to wiedzieć. Czujesz coś do mnie ?   spytał ponownie  już lekko zniecierpliwiony. ' no odpowiedz Mu idiotko ! ' patrzył pytająco. znów opuściłam wzrok. minęło kilka sekund  przepełnionych gęstą ciszą. nabrałam głęboko powietrza  chcąc powiedzieć  to co powinno być wypowiedziane już dawno. spojrzałam w górę. przede mną nikogo nie było. odszedł. zepsułam swoją szansę na szczęście. zniknął. nie doczekał się tych dwóch słów z moich ust.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 sierpnia 2011

zadał proste pytanie. mierząc mnie wzrokiem, czekał na odpowiedź. miętoliłam w dłoniach jakiegoś kwiatka. głośno przełknęłam ślinę. ' co z tobą ?! no powiedz Mu to ! ' - krzyczał głos w mojej głowie. wciąż gapiłam się na czubki swoich butów. - Więc ? Muszę to wiedzieć. Czujesz coś do mnie ? - spytał ponownie, już lekko zniecierpliwiony. ' no odpowiedz Mu idiotko ! ' patrzył pytająco. znów opuściłam wzrok. minęło kilka sekund, przepełnionych gęstą ciszą. nabrałam głęboko powietrza, chcąc powiedzieć, to co powinno być wypowiedziane już dawno. spojrzałam w górę. przede mną nikogo nie było. odszedł. zepsułam swoją szansę na szczęście. zniknął. nie doczekał się tych dwóch słów z moich ust. / nieswiadomosc

zawsze byłam odpowiedzialna. właściwie nie tylko przez wychowanie  ale po prostu z charakteru. życie nauczyło mnie patrzeć obiektywnie i przeżywać wszystko z zimną krwią. tak samo wtedy  kiedy stałam nad Jego ciałem  w dłoni dzierżąc nóż. miłość mojego życia   powiedziałabym kiedyś. teraz leżał na zimnym betonie  z kałużą krwi wokół siebie. z ostrza delikatnie spływała krew. spojrzałam w rozgwieżdżone niebo. słyszałam krople krwi uderzające o asfalt. kap. księżyc był w pełni  taki piękny. kap. przykucnęłam nad Nim  dłoń kładąc na miejscu  gdzie powinno być serce. cisza. żadnego dźwięku ani ruchu. przestało bić. bo skoro nie robiło już tego dla mnie  to po co w ogóle miałoby to robić ? kap.  znów spojrzałam na nóż. kap. wytarłam ostrze w nogawkę spodni. zapanowała całkowita  gęsta cisza. rzuciłam narzędzie obok Jego ciała. ręce również wytarłam w spodnie  tworząc drugą ciemną plamę. rozcierając gęsią skórkę na ramionach  ruszyłam w kierunku domu .   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 sierpnia 2011

zawsze byłam odpowiedzialna. właściwie nie tylko przez wychowanie, ale po prostu z charakteru. życie nauczyło mnie patrzeć obiektywnie i przeżywać wszystko z zimną krwią. tak samo wtedy, kiedy stałam nad Jego ciałem, w dłoni dzierżąc nóż. miłość mojego życia - powiedziałabym kiedyś. teraz leżał na zimnym betonie, z kałużą krwi wokół siebie. z ostrza delikatnie spływała krew. spojrzałam w rozgwieżdżone niebo. słyszałam krople krwi uderzające o asfalt. kap. księżyc był w pełni, taki piękny. kap. przykucnęłam nad Nim, dłoń kładąc na miejscu, gdzie powinno być serce. cisza. żadnego dźwięku ani ruchu. przestało bić. bo skoro nie robiło już tego dla mnie, to po co w ogóle miałoby to robić ? kap. znów spojrzałam na nóż. kap. wytarłam ostrze w nogawkę spodni. zapanowała całkowita, gęsta cisza. rzuciłam narzędzie obok Jego ciała. ręce również wytarłam w spodnie, tworząc drugą ciemną plamę. rozcierając gęsią skórkę na ramionach, ruszyłam w kierunku domu . / nieswiadomosc

chciałam odpowiedzieć Mu gestem środkowego palca. ale nie zrobiłam tego. wiedziałam  że by mnie uderzył. zawsze taki był. wystarczyło jedno krzywe spojrzenie w Jego stronę i już miało się obitą mordę. tak  był draniem. tak  bił mnie. tak  kochałam Go.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 sierpnia 2011

chciałam odpowiedzieć Mu gestem środkowego palca. ale nie zrobiłam tego. wiedziałam, że by mnie uderzył. zawsze taki był. wystarczyło jedno krzywe spojrzenie w Jego stronę i już miało się obitą mordę. tak, był draniem. tak, bił mnie. tak, kochałam Go. / nieswiadomosc

tym czego potrzebuję  jest teraz czekolada. nie Ty.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 sierpnia 2011

tym czego potrzebuję, jest teraz czekolada. nie Ty. / nieswiadomosc

  czy my w ogóle ze sobą byliśmy ?   a co  robisz listę 'zaliczone' ?

nieswiadomosc dodano: 29 sierpnia 2011

- czy my w ogóle ze sobą byliśmy ? - a co, robisz listę 'zaliczone' ?

bo ty jesteś takie moje wszystko.

nieswiadomosc dodano: 29 sierpnia 2011

bo ty jesteś takie moje wszystko.

to było takie proste. proste  lecz wymagało odwagi. a może i było głupotą ? wychodziła po schodach na strych  niosąc w ręku gruby sznur. na trzecim od góry stopniu przystanęła  jednym zamazanym przez łzy spojrzeniem  ogarnęła dom. z dołu słychać było telewizor. zawsze o czymś zapominała. ale telewizor nie jest ważny. pokonała ostatnie stopnie. drzwi na strych otworzyły się z niemiłym skrzypnięciem. znalazła miejsce  w którym planowała to zrobić. mocno przywiązała sznur do górnej części sklepienia. pętla swobodnie kołysała się w gęstym powietrzu. przysunęła niskie krzesło. przez jedną chwilę się zawahała. weszła na krzesło  przełożyła sznur przez głowę. postanowiła dać Mu ostatnią szansę. wybrała ten dobrze znany jej numer. odrzucił połączenie. wybrała jeszcze raz. to samo. nie kochał. nie chciał  nie potrzebował. odrzuciła telefon na drugi koniec pomieszczenia. w ciszy ostatni raz wspomniała Jego oczy. chwilę potem powietrze przeciął cichy jęk  a krzesło z łoskotem upadło na podłogę. n

nieswiadomosc dodano: 29 sierpnia 2011

to było takie proste. proste, lecz wymagało odwagi. a może i było głupotą ? wychodziła po schodach na strych, niosąc w ręku gruby sznur. na trzecim od góry stopniu przystanęła, jednym zamazanym przez łzy spojrzeniem, ogarnęła dom. z dołu słychać było telewizor. zawsze o czymś zapominała. ale telewizor nie jest ważny. pokonała ostatnie stopnie. drzwi na strych otworzyły się z niemiłym skrzypnięciem. znalazła miejsce, w którym planowała to zrobić. mocno przywiązała sznur do górnej części sklepienia. pętla swobodnie kołysała się w gęstym powietrzu. przysunęła niskie krzesło. przez jedną chwilę się zawahała. weszła na krzesło, przełożyła sznur przez głowę. postanowiła dać Mu ostatnią szansę. wybrała ten dobrze znany jej numer. odrzucił połączenie. wybrała jeszcze raz. to samo. nie kochał. nie chciał, nie potrzebował. odrzuciła telefon na drugi koniec pomieszczenia. w ciszy ostatni raz wspomniała Jego oczy. chwilę potem powietrze przeciął cichy jęk, a krzesło z łoskotem upadło na podłogę./n

otrząsnęłam się z kurzu wspomnień  słodząc już szóstą łyżeczkę herbaty. wylałam ją do zlewu. decydując się na wino  nie stawiałam na trzeźwość umysłu. bo po cóż mi ona ? tylko więcej bólu sprawia  kiedy świadomie odczuwam Jego brak. po połowie butelki płakałam. po całej śmiałam się z tego wszystkiego. mimo plątających się myśli  doszłam do wniosku  że nie zasługiwał na mnie. nigdy nie zasługiwał.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 28 sierpnia 2011

otrząsnęłam się z kurzu wspomnień, słodząc już szóstą łyżeczkę herbaty. wylałam ją do zlewu. decydując się na wino, nie stawiałam na trzeźwość umysłu. bo po cóż mi ona ? tylko więcej bólu sprawia, kiedy świadomie odczuwam Jego brak. po połowie butelki płakałam. po całej śmiałam się z tego wszystkiego. mimo plątających się myśli, doszłam do wniosku, że nie zasługiwał na mnie. nigdy nie zasługiwał. / nieswiadomosc

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć