 |
tęsknię za twoją szarą bluzą. / jebajsieelo
|
|
 |
Siedziała na balkonie, z drącymi dłońmi i załzawionymi oczyma. Wyjęła papierosy. Zaciągnęła się tak mocno, że zaczęła się krztusić. Gdy wypuszczała dym z ust, poczuła, że razem z nim odeszły wspomnienia. I nagle, zrobiło jej się tak lekko. Wstała, poszła do łazienki i spojrzała w lustro. -Następnym razem nikt Cię już nie zrani. Nie dopuścisz do tego.. -wyszeptała.
|
|
 |
Kocham Cię idiotycznie i bez żadnych skrupułów, zawiłości, dylematów, pomimo rażącego słońca, zawrotów głowy, pośpiechu, zażenowania, nieposłodzonej herbaty i zimnych dłoni.
|
|
 |
|
pierdoli mnie jakaś gwiazdka przy dwukropku, i trójka przy znaku większości. wole twój całus na moim policzku, i twoje serce na obiad
|
|
 |
|
Najbardziej podoba mi się w Twoich oczach to, że nie wiem, jaki mają kolor.
|
|
 |
mówisz ' pierdole to ' a potem płaczesz w poduszkę . / just_kapsel
|
|
 |
Wiesz, ja nie zapomnę. Nigdy. Obiecuję.
|
|
 |
|
leżałam naprzeciwko błądząc wzrokiem po jego twarzy . zatrzymałam się na pełnych ustach powoli ich sięgając . dłonie przysunęłam do jego klatki i poczułam jego mocno bijące serce . wręcz przeszył mnie wzrokiem . - a tobie co tak serducho wali ? . - uśmiechnęłam się , kiedy on zamknął oczy mówiąc : - nawet nie pytaj dlaczego . zaraz kurestwo przestanie . - wziął oddech . - kurwa , nadal wali . - burknął . zaśmiałam się i wtuliłam całując jego ramię , a on przekręcił się na plecy tak , że mogłam swobodnie leżeć na jego torsie . przeczesywał mi palcami włosy , gładził po policzku , szyi i plecach . pod jego dotykiem mimowolnie zamykały mi się powieki . w pewnym momencie przerwał ciszę : - wiesz dlaczego serce mi tak biło ? chciałem powiedzieć , że cię kocham . - dobrze , że leżałam bo w przeciwnym razie jak długa padłabym na ziemię . przez środek brzucha przeszła niespotykana dotąd fala ciepła , a kiedy wyszeptałam : - ja ciebie też . - poczułam jak cały ciężar spada mi z serca .
|
|
 |
To miłe uczucie. Świadomość, że za około 5 godzin znowu Cię spotkam. W mojej głowie zawsze jesteśmy blisko.
|
|
 |
I to dziwne uczucie, gdy wiesz, że on jest na gg ale nie chcesz napisać do niego pierwsza mimo tego, że wiesz, że się do Ciebie nie odezwie.
|
|
 |
W dzień urodzin siedziałam na parapecie i zaciągałam się fajką przy okazji dławiąc się własnymi łzami. Pamiętałam, jak jeszcze rok temu, obiecywał, przysięgał na wszystko, że będzie, że wyprawi mi urodziny których nigdy w życiu nie zapomnę. No i miał racje. Takich urodzin, jeszcze nigdy nie miałam..
|
|
|
|