 |
Za to, że doprowadzasz mnie do takiego stanu o jakim nie śniłam, za Twój oddech na mojej szyi, za spojrzenia głęboko w oczy, Twój stanowczy dotyk i Twoje usta na moim policzku. Dziękuję Kochanie! ;*
|
|
 |
I jestem w stanie oddać życie za Ciebie, bo wiem, że moje życie bez Ciebie i tak nie miałoby sensu.
|
|
 |
Przyznaję, że kocham, że kocham tak bardzo aż ciężko złapać mi oddech.
Kocham tak, że każda chwila samotności jest dla mnie koszmarem. Duszę się jak bez powietrza, bez tlenu, bo jesteś dla mnie życiem. To przy Tobie wszystko ma sens, nic nie jest szare. To dzięki Tobie mam siły rano wstać i uśmiechać się na przekór codzienności.
Kiedy jest mi smutno i z oczu płyną łzy to właśnie Ty zapewnisz, że wszystko będzie dobrze.
Mam kogoś, kogo dotyk jest dla mnie wszystkim, kogo usta są smakiem życia, a kogo oczy są widokiem na wspólną przyszłość.
Jesteś kimś, dzięki komu po prostu żyję.
|
|
 |
I tylko z Tobą chcę przeżyć ten czas . Który los Nam dał na chwilę. ;*
|
|
 |
Dobrze, że jesteś, każdego dnia .
Łatwiej powietrze, dzielić na dwa.
|
|
 |
|
I właśnie tym różnię się od innych dziewczyn. Ja do Ciebie nie wrócę, nie będę robić wszystkiego, żebyś tylko zwrócił na mnie uwagę. Zraniłeś mnie, więc spierdalaj. Nie jesteś nikim specjalnym, nie będę wybaczać, bo nie ma tutaj miejsca na drugą Matkę Teresę. W dupie mam co nas łączyło i co mogłoby łączyć. Nigdy nie będę jakimś ułamkiem, nigdy nie popatrzę już w Twoją stronę, bo tam za duży tłum śliniących się lasek. Poszedłeś na łatwiznę, jak zwykle na skróty, ups, ślepa uliczka. Nie dam Ci satysfakcji, że kolejna wróciła, że możesz robić wszystko, a one i tak przychodzą. Wiesz kto przychodzi? Puste idiotki, które mógłby mieć tutaj każdy, więc czym się szczycisz? Daj spokój, żaden z Ciebie plejer, raczej frajer, który wyznacza swoją wartość przez ilość zaliczeń. Serio? Serio myślałeś, że będę jak tamte, że wrócę, że polecę na tanią bajere o nieistniejącej tęsknocie? Śmieję Ci się w twarz, bo jesteś zerem. Upadłeś tak nisko, że nie ma obok już nikogo./esperer
|
|
 |
|
znienawidziłam by zapomnieć, zapominając wybaczyłam .
|
|
 |
I każdy dzień stał sie wyczekiwaniem na wieczorną rozmowe z Tobą...
|
|
 |
Zawsze liczy się tylko seks? Nie. Miłość też przerabiałem. Wiesz, co odkryłem? Że nieważne, z kim chcesz spędzić piątkowy wieczór, tylko z kim całą sobotę. A potem każdą sobotę do końca życia. Rozumiesz? / To tylko seks.
|
|
 |
Nie mogli się doczekać siebie.
|
|
 |
Uwielbiam się z nim droczyć i obrażać o błahe rzeczy. Uwielbiam, gdy mnie przeprasza, uwielbiam udawać, że jest mało przekonywujący. Uwielbiam gdy robi wszystko bym mu wybaczyła. Uwielbiam wiedzieć, że jest na mnie coraz bardziej zdenerwowany, chociaż ciężko mu to przychodzi. Uwielbiam spędzać z nim każdą sekundę
|
|
 |
W sumie nie wiem co bym zrobiła, gdyby mi Ciebie zabrakło.
Wiem tylko tyle, że jesteś sensem mego życia .
|
|
|
|