 |
Bo to on jest od kilkunastu miesięcy tą najważniejszą osobą w moim życiu, a dlaczego ? Bo to on jako jedyny ma do mnie nieziemską cierpliwość, on nadaje życiu sens, bo dzięki niemu mam dla kogo żyć, bo przy nim za każdym razem czuję się tak jak nigdy wcześniej, bo jego życie jest moim życiem, bo nie liczy się nic oprócz tego żeby na jego słodkiej japce widniał uśmiech, bo mimo wielu zła on nadal był, jest i będzie
|
|
 |
Nie jestem dziewczynką do której można napisać raz na tydzień, żeby nie mieć wyrzutów sumienia, że jest się chujem i się zapomniało.
|
|
 |
Nie przejmuj sie zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci sie w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz.
|
|
 |
Odpuść sobie kurwa! Podnieś głowę w górę i miń go obojętnie, to go bardziej zaboli niż słowa.
|
|
 |
tak, mam świadomość tego jak bardzo się od niego uzależniłam. Tak, wiem że nie umiałabym bez niego normalnie funkcjonować. Tak, zdaję sobie sprawę że bez niego umarłabym. Ale pozwoliłam sobie na tak wielką miłość zupełnie świadomie. Po prostu od początku byłam pewna, że jest tym jedynym
|
|
 |
ten niezręczny moment kiedy myślisz, że jesteś ważny dla kogoś, a prawda jest zupełnie inna .
|
|
 |
Wiesz kiedy naprawdę kochasz? Kiedy On się do Ciebie nie odzywa, odrzuca połączenia, nie odpisuje na sms'y, a Ty nadal dzwonisz i piszesz. Kiedy powoduje, że po Twojej twarzy spływają łzy, a Ty nadal chcesz z nim być. Kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu sms'a "Kocham Cię" chociaż wiesz, że odczyta go dopiero rano.
|
|
 |
|
teraz widzę ile się pozmieniało, ile się skurwiło, ile się zjebało .
|
|
 |
patrząc na stare fotografie widzę przyjaźń, która znikła tak samo jak dopiero polana wódka z kieliszka. ' why.
|
|
 |
|
Czas płynął jednych łącząc, drugich dzieląc.
|
|
 |
nie powiem nawet pies cię JEBAŁ, bo to mezalians byłby dla psa. ' Trzy dychy poszły z dymem, ale się upierdoliłem.
|
|
 |
|
cz.1: Miłość. To to gdy ONA Cię denerwuje jak cholera, a Ty nadal masz ochotę ją przytulać. To to gdy ONA nie daje Ci spokoju, a Ty dalej uparcie się z nią nie zgadzasz, w głębi duszy jednak przyznając jej rację. To to gdy wszystko się sypie po raz setny, a Ty masz ochotę po raz setny i setny pierwszy to naprawiać. To to gdy jest zmęczona całym dniem i wygląda jakby przedzierała się przez największe krzaki na świecie, a Ty nadal uważasz ją za najpiękniejszą kobietę na świecie. Gdy zawsze zabiera Ci kołdrę, a Ty myślisz tylko o tym by było jej ciepło i wygodnie, gdy wrzeszczy na Ciebie za niewyrzucanie śmieci, a Ty ze spokojem wysłuchasz jej i obiecasz poprawę. Gdy spóźnia się, a Ty przymykasz na to oko. Gdy masz czasem ochotę JĄ zabić, chociaż po chwili zdajesz sobie sprawę, że twoje życie bez NIEJ nic nie znaczy.
|
|
|
|