 |
|
Nie lubię romantyków. Przypominają mi smętne romantyczne filmy, z tandetnymi kolacjami przy świetle księżyca. Wolę faceta, który złapie mnie za tyłek, ale tylko wtedy, gdy będzie wiedział, że może to zrobić. Takiego, który będzie o trzeciej nad ranem stał pod moim oknem, żeby mnie zobaczyć. Takiego, który weźmie mnie bez pytania na barana na dzwonku na lekcję, i zabierze gdzieś nie myśląc o konsekwencjach. Zdecydowanie.
|
|
 |
|
Nie wiem dlaczego nadal, gdy przechodzisz obok mnie czuję między nami tę bliskość, której naprawdę nie ma.
|
|
 |
|
spraw, żebym coś poczuła. cokolwiek, strach, adrenalinę, miłość. wiem, że tylko Ty potrafiłbyś we mnie cokolwiek rozbudzić. wyrwać z obojętności. wystarczyłby szept. uśmiech. jedno słowo. nawet tylko to, że jesteś./N
|
|
 |
|
Czasem mam wrażenie, że niektórzy ludzie wiążą się ze sobą tylko dlatego, że fajnie jest zmienić status na Facebooku.
|
|
 |
|
- Ile dałaś za spodnie? - cztery razy.
|
|
 |
|
Po prostu nie ufam takim szmatom jak ty , kurwa [moje]
|
|
 |
|
- Nienawidzę cię.
- Kochasz, tylko wstydzisz się przyznać.
|
|
 |
|
chcą się wydostać na zewnątrz, usilnie próbują rozsadzić moją głową. gnijące myśli. zalegają w każdym kącie. jest w nich coś pustego, echo słów, które dawno powinny być powiedziane. pleśń. muszę się ich pozbyć. jakimś kawałkiem szkła. może wypłyną i będą zatruwać otoczenie, nie mnie. to chyba jedyny sposób, bo wątpię by kiedykolwiek wypowiedziały je moje usta. wargi mam jakby pozszywane, sklejone. jestem zakneblowana fałszywymi obietnicami. dusze się nimi, bolą. kiedyś było tak łatwo. kiedyś nie kłamałam./nieswiadomosc
|
|
 |
|
mam nadzieję że inne postanowienia noworoczne nie pójdą się jebać, tak jak moje odchudzanie./N
|
|
 |
|
Twoje spojrzenie - ja wymiękam. ♥
|
|
 |
|
czy ja do cholery wyglądam jak konfesjonał, że wszyscy zwracają się do mnie dopiero wtedy, kiedy muszą się komuś wygadać?
|
|
 |
|
potrafisz uzależnić, że przez Ciebie jestem ćpunem .
Szaleje w euforii przez Twój każdy pocałunek .
|
|
|
|