 |
poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki . jestem głosem , który powtarza ci , że jesteś nikim .
|
|
 |
pijana płaczem usnęła z głową opartą o sterte wspomnień ..
|
|
 |
Teraz będę marzyła o rzeczewistości , a nie o takiej fikcji jak Ty . Amen !
|
|
 |
nauczmy się razem życia , usiądźmy przy kominku z ciepłą herbatą w dłoniach , zwierzajmy się do utraty tchu , uczmy się unikać błędów , myślmy o konsekwencjach czynów i słów.
|
|
 |
weź mnie za rękę , pokonajmy razem strach , będzie nam raźniej idąc we dwójkę pod wiatr.
|
|
 |
To ona tamtego wieczora trzymała w swoich ramionach moje życie, mój skarb, moje jedyne szczęście, czule obejmowała faceta, którego pokochałam. Nie przejmując się niczym słuchała bicia Jego serca, czuła Jego ciepły oddech, bezproblemowo trzymała go blisko siebie. Odebrała mi Go, tak po prostu. | unvai
|
|
 |
'..nic w tym domu nie jest Twoje , trzymaj się z dala.. ' kolejne ciosy w serce ' ale tatoo ( do oczu naszły mi łzy) . chciałam się tylko spokojnie uczyć , spełniać marzenia i ambicję .. chce stąd odejść , zamieszkać gdzie indziej i z kimś innym , odejść jak najdalej ..' zaczęłam biec do pokoju , coś szarpnęło mnie mocno za rękę i pociągnęło , odwróciłam się , w oczach miał gniew zmieszany z alkoholem , wycedził przez ściśnięte usta ' ty uczyć ? jak ty dwa plus dwa nie potrafisz dodać , z każdą błahostką do mnie lecisz i "tatuś pomożesz ?' , a odchodź , najlepiej wypierdalaj do mamusi , mogę Cię nawet spakować i zapłacić za bilet ..' zabolało , jak zawsze zresztą .'nic już od Ciebie nie chce , żadnej pomocy i puść mnie chce do pokoju' wyrwałam się i zaczęłam płakać w poduszkę słuchając jego dalszych słów które zatapiały się w serce jak nóż. zaczęłam się pakować lecz wszedł brat, zatrzymał mnie i kazał czekać do rana . rano ? ucichła cała sprawa , nie usłyszałam nawet 'przepraszam'.
|
|
 |
Stała się tematem żartów, drwin, ciągłego wypominania przeszłości. Przegrała, to oni mieli rację - nie był wart ani jednej sekundy jej życia, ani jednego centymetra jej ciała, ani jednego oddechu, słowa, gestu, spojrzenia. Nie był wart.. | unvai
|
|
 |
nie chce zostawić po sobie nierównego i brzydkiego śladu , więc codziennie się śmieje problemom w twarz , uśmiecham się do świata i ludzi , każdego darzę jakimś wyjątkowym uczuciem .
|
|
 |
kiedyś będzie za późno na 'przepraszam' powiedziane w oczy , wtedy przyjdziesz i zapalisz znicz na grobie wspominając jedynie wspólne chwile .
|
|
 |
pragnę szczęścia i spokoju czy to tak wiele ?
|
|
 |
każde słowo zapamiętam , kiedyś się z nich rozliczę.
|
|
|
|