głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lizzaczek

  gdybym umarła .. przyszedłbyś na pogrzeb ?   nie.   szkoda.   kochanie ..   co ?   ja leżałbym obok Ciebie.   61sekund

nielegalnamyszaaa dodano: 29 czerwca 2011

- gdybym umarła .. przyszedłbyś na pogrzeb ? - nie. - szkoda. - kochanie .. - co ? - ja leżałbym obok Ciebie. / 61sekund
Autor cytatu: dziamdziaa

Szczerze  dziwię się Wam  że jesteście przy mnie mimo tego jaka jestem. Gdybym była Wami i musiała użerać się z takim człowiekiem pełnym niedoskonałości jak ja  już dawno bym zrezygnowała  uciekła jak najdalej.   dziamdziaa

nielegalnamyszaaa dodano: 29 czerwca 2011

Szczerze, dziwię się Wam, że jesteście przy mnie mimo tego jaka jestem. Gdybym była Wami i musiała użerać się z takim człowiekiem pełnym niedoskonałości jak ja, już dawno bym zrezygnowała, uciekła jak najdalej. \ dziamdziaa
Autor cytatu: dziamdziaa

najgłębiej patrzą te oczy  które najwięcej płakały.   emilsoon

nielegalnamyszaaa dodano: 29 czerwca 2011

najgłębiej patrzą te oczy, które najwięcej płakały. / emilsoon

 nic nie robić  nie miec zmartwień  chłodne piwo w cieniu pić   rynkowski

zozolandia dodano: 29 czerwca 2011

"nic nie robić, nie miec zmartwień, chłodne piwo w cieniu pić" /rynkowski

nie umieraj. teksty zozolandia dodał komentarz: nie umieraj. do wpisu 29 czerwca 2011
nie chcę być normalną nastolatką . pierdole przeciętność.

zozolandia dodano: 28 czerwca 2011

nie chcę być normalną nastolatką . pierdole przeciętność.

  ciiii.. słyszysz ? jakby coś drapało o drzwi.   spoko wodza  to moja miłość. zamknęłam sukę w łazience  bo mnie przedrzeźniała.   pjona

nielegalnamyszaaa dodano: 28 czerwca 2011

- ciiii.. słyszysz ? jakby coś drapało o drzwi. - spoko wodza, to moja miłość. zamknęłam sukę w łazience, bo mnie przedrzeźniała. / pjona

wrócisz. tacy jak Ty zawsze wracają.

zozolandia dodano: 28 czerwca 2011

wrócisz. tacy jak Ty zawsze wracają.

dużo mówiłeś. o sobie  o mnie  o nas. szkoda tylko  że nie powiedziałeś  żebym nie robiła sobie zbytniej nadziei  bo i tak nie będziemy nigdy razem.

zozolandia dodano: 28 czerwca 2011

dużo mówiłeś. o sobie, o mnie, o nas. szkoda tylko, że nie powiedziałeś, żebym nie robiła sobie zbytniej nadziei, bo i tak nie będziemy nigdy razem.

Szczęście     przychodzi do nas niespodziewanie. Nie mówi na ile zostanie i kiedy odejdzie. Co nam da  a co zabierze. Tak samo jest z miłością. Nie wiadomo kiedy zapuka do naszych drzwi. Ani kiedy odejdzie zostawiając nas samych w smutku staczających się na samo dno z paczką chusteczek i tanim winem.    eldoszka

nielegalnamyszaaa dodano: 27 czerwca 2011

Szczęście, przychodzi do nas niespodziewanie. Nie mówi na ile zostanie i kiedy odejdzie. Co nam da, a co zabierze. Tak samo jest z miłością. Nie wiadomo kiedy zapuka do naszych drzwi. Ani kiedy odejdzie zostawiając nas samych w smutku staczających się na samo dno z paczką chusteczek i tanim winem. "/ eldoszka

Ja też dzieekuje. Spróbuje chociaż część przeczytać.       teksty nielegalnamyszaaa dodał komentarz: Ja też dzieekuje. Spróbuje chociaż część przeczytać. ;) ;* do wpisu 27 czerwca 2011
przygarnął mnie powoli do swojej piersi gładząc uspokajająco po włosach.   nie płacz... nie płacz  proszę.   szeptał mi najciszej jak potrafił wprost do ucha. zaciskałam z całych sił powieki kryjąc głowę pomiędzy Jego ramieniem  a szyją. Jego serce biło niespokojnie  tracąc co chwilę rytm.   słońce...   wydukał łamiącym się głosem  a kilka sekund później poczułam zimną kropelkę skapującą na mój kark. puścił mnie oddalając się na metr  może dwa. przełknęłam gulę stającą mi w gardle.   nie zostawiaj mnie.   wyjąkałam zagryzając wargę do krwi. kręcąc głową zacisnął dłonie w pięści.   zasługujesz na kogoś lepszego  aniele.   wyszeptał odwracając wzrok. niecałą minutę później zniknął w mroku jednej z przecznic.

nielegalnamyszaaa dodano: 27 czerwca 2011

przygarnął mnie powoli do swojej piersi gładząc uspokajająco po włosach. - nie płacz... nie płacz, proszę. - szeptał mi najciszej jak potrafił wprost do ucha. zaciskałam z całych sił powieki kryjąc głowę pomiędzy Jego ramieniem, a szyją. Jego serce biło niespokojnie, tracąc co chwilę rytm. - słońce... - wydukał łamiącym się głosem, a kilka sekund później poczułam zimną kropelkę skapującą na mój kark. puścił mnie oddalając się na metr, może dwa. przełknęłam gulę stającą mi w gardle. - nie zostawiaj mnie. - wyjąkałam zagryzając wargę do krwi. kręcąc głową zacisnął dłonie w pięści. - zasługujesz na kogoś lepszego, aniele. - wyszeptał odwracając wzrok. niecałą minutę później zniknął w mroku jednej z przecznic.
Autor cytatu: definicjamiloscii

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć