 |
"– Czy kiedy mam go na wyciągnięcie ręki, mogę tęsknić za nim jeszcze bardziej, niż kiedy go nie było?
– To nie jest żadna tęsknota. Brakuje ci po prostu tego, co chciałabyś od niego dostać."
|
|
 |
“(…) ja właśnie płakałem. Nie po wierzchu. Czułem coś takiego, jakby z drugiej strony moich oczu łzy do wewnątrz mnie spływały.
Doświadczył pan może takiego płaczu?”
|
|
 |
“Chcę, żebyś przybliżył się do mnie i dotulił, i żebyś trzymał mi w nocy rękę na brzuchu, kiedy się boję. Chcę z Tobą mieszkać w pokoiku ciasnym jak szafa […], a najbardziej to chciałabym być jedwabnikiem. Siedzieć z Tobą w kokonie dwuosobowym (mam nadzieję, że są dwuosobowe) i żebyś nigdzie beze mnie nie wychodził.”
|
|
 |
"Słowa bywają zbyt ciężkie. Nie zdziw się,
gdy ktoś zawiśnie przez zwykłe brednie.
Wiedz, że jeśli już do ust ktoś wkłada lufę
to za zimny spust ciągną bliscy ludzie..."
|
|
 |
Pierdolę archetyp prawdziwego mężczyzny. Silny, pewny siebie, zabiegający, walczący o wszystko. Ja taki nie jestem. Typowy wrażliwiec. Troskliwym, opiekuńczy, niewstydzący się własnych uczuć, stały w emocjach. Jestem odpowiedni tylko dla kobiety, która pragnie stabilizacji i dojrzałego życia. Nie potrzebuje suki, która po czasie poleci do pierwszego lepszego, bardziej męskiego i niegrzecznego./melancholik
|
|
 |
W nocy i spojrzała w niebo, popłakała się jak dziecko, tylko dlatego, że cholernie tęskniła.
|
|
 |
I kompletnie nie wiem, jak mam opisać co czuje. Nie umiem ubrać tego w słowa. Niby chciałabym wszystkim wykrzyczeć wszystko w twarz, ale potem żałowałabym tego. Niby jest wszystko okej, dzięki NIEMU, ale i tak czuję jakąś pustkę. Niby wszystko się zaczyna układać, ale i tak mam wrażenie, że zaraz wszystko się zjebie.
*Tak, masz racje to moje życie.*
|
|
 |
I choćbym nie wiem jak bardzo chciała nie umiem o Tobie zapomnieć..
|
|
 |
Nie wiem jak mogłam do tego dopuścić kolejny raz.. Serce znów pękło na miliony kawałków, a ja znów będę je miesiącami sklejać.
|
|
 |
Siedzę przy Twoim grobie, w jednej ręce trzymam Twoje zdjęcie, a w drugiej opakowanie tabletek. Życie jest kruche, wystarczy garść tabletek i mogłabym znaleźć się koło Ciebie. Spokojnie nie martw się, nie zrobię tego, przecież obiecałam to sobie i innym. Będę czekać z utęsknieniem na dzień, w którym Cię zobaczę.
|
|
 |
I tak naprawdę nic mi nie jest obojętne..
|
|
 |
I tęsknie i płaczę i tak cholerny sprawia mi to ból. Wokół leżą zdjęcia, poszarzałe fotografie jedyne co mi zostało jako urzeczywistnienie wspomnień..
|
|
|
|