 |
Wiele razy mówiłam, że mnie to nie obchodzi, jednak w moich oczach można było dostrzec prawdę..
|
|
 |
Jesteśmy zbyt dumni by się do siebie odezwać jednak przez tą ciszę przekreślamy przeszłość, cierpimy w teraźniejszości i niszczymy przyszłość..
|
|
 |
"Nie pamiętam, kiedy dokładnie wszystko uległo zmianie. W jednej chwili byłem niczym ściana. Nieczuły na wszystko..."
|
|
 |
"Wbiłam paznokcie w poduszeczki dłoni, starając się skupić uwagę na bólu, anie tym dławiącym, upokarzającym uczuciu, które we mnie wzbierało. Stałam tak...oszołomiona, powstrzymując napływające do oczu łzy."
|
|
 |
"Cierpiał. Naprawdę wierzył, że nikt go nie kocha. A taka świadomość niezależnie od tego, kim jesteś, boli..."
|
|
 |
“Niczego nie lubię. Może to ze strachu. Właśnie tak, boję się. Pragnę siedzieć sam w pokoju przy opuszczonych roletach. Delektuję się tym. Jestem świrem. Jestem kompletnym wariatem.”
|
|
 |
“Nie chcę Cię zniechęcić. Chcę żebyś był pewny tego co robisz, bo ja już nie mam sił znowu o kimś zapominać.”
|
|
 |
''Pojawiasz się dopiero wtedy, gdy przestaję tęsknić. Kiedy nie boli mnie już Twoja nieobecność. Swoim powrotem burzysz wszystko, co tak trudno było mi odbudować. Równowagę. Harmonię. Spokój. Powrót do normalnego życia.''
|
|
 |
"O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomniejszają je - słowa powodują, iż rzeczy, które wydawały się nieskończenie wielkie, kiedy były w twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne."
|
|
 |
każdy moment jest dobry żeby zacząc od początku.
|
|
 |
chcieć to móc/ ehe ehe ;O
|
|
 |
Nie przypominacie w ogóle mojej Róży. Jeszcze nie stałyście się niczym. Nikt was nie oswoił i wy nikogo nie oswoiłyście (...) Jesteście piękne, lecz puste. Nie można dla was umrzeć. Oczywiście jakiś zwykły przechodzień mógłby pomyśleć, że moja Róża jest do was podobna. Ale jedynie ona jest ważniejsza od was wszystkich, ponieważ to ją podlewałem. To ją właśnie włożyłem pod klosz. Ją ochraniałem parawanem. To jej narzekań i przechwałek słuchałem, a czasami milczałem w jej towarzystwie. Bo to moja Róża!(...)
Jesteś odpowiedzialny za swoją różę./ Mały Książe < 3
|
|
|
|