Nie przypominacie w ogóle mojej Róży. Jeszcze nie stałyście się niczym. Nikt was nie oswoił i wy nikogo nie oswoiłyście (...) Jesteście piękne, lecz puste. Nie można dla was umrzeć. Oczywiście jakiś zwykły przechodzień mógłby pomyśleć, że moja Róża jest do was podobna. Ale jedynie ona jest ważniejsza od was wszystkich, ponieważ to ją podlewałem. To ją właśnie włożyłem pod klosz. Ją ochraniałem parawanem. To jej narzekań i przechwałek słuchałem, a czasami milczałem w jej towarzystwie. Bo to moja Róża!(...)
Jesteś odpowiedzialny za swoją różę./ Mały Książe < 3
|