głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika littlebloondexp

CZ. 3 i straciłam przytomność. gdy się ocknęłam. stał nade mną lekarz i dwóch policjantów. zapytali czy wszystko w porządku. zaczęłam krzyczeć i ich wyzywać.   jak może być do cholery w porządku skoro moja matka jest w szpitalu w stanie krytycznym  a ja znalazłam mojego brata rozszarpanego na strzępy. gdy przypomniałam sobie co wczoraj zobaczyłam znów zwymiotowałam. poprawili mnie że moja matka nie żyje. zaczęłam płakać i rzucać sie po ziemi. uderzyłam głową tak mocno że urwał mi się film. obudziłam się w szpitalu. koszmar nadal trwał. policjant przedstawił mi psychologa. pielęgniarka poinformowała ich że mój stan jest stabilny  ale lepiej mnie nie denerwować. kazali mi opowiedzieć wszystko od początku. powtórzyłam cały koszmar  wszystko. było to dla mnie trudne  ledwo przechodziło mi przez gardło. policjant wyciągnął z zanadrza plastikową folie  w której ćpuny trzymają prochy. ale w niej nie było marihuany czy amfetaminy lecz naszyjnik mojego ojca.   zm

zlapmnie_ dodano: 30 stycznia 2012

CZ. 3 i straciłam przytomność. gdy się ocknęłam. stał nade mną lekarz i dwóch policjantów. zapytali czy wszystko w porządku. zaczęłam krzyczeć i ich wyzywać. - jak może być do cholery w porządku skoro moja matka jest w szpitalu w stanie krytycznym, a ja znalazłam mojego brata rozszarpanego na strzępy. gdy przypomniałam sobie co wczoraj zobaczyłam znów zwymiotowałam. poprawili mnie że moja matka nie żyje. zaczęłam płakać i rzucać sie po ziemi. uderzyłam głową tak mocno że urwał mi się film. obudziłam się w szpitalu. koszmar nadal trwał. policjant przedstawił mi psychologa. pielęgniarka poinformowała ich że mój stan jest stabilny, ale lepiej mnie nie denerwować. kazali mi opowiedzieć wszystko od początku. powtórzyłam cały koszmar, wszystko. było to dla mnie trudne, ledwo przechodziło mi przez gardło. policjant wyciągnął z zanadrza plastikową folie, w której ćpuny trzymają prochy. ale w niej nie było marihuany czy amfetaminy lecz naszyjnik mojego ojca. / zm_

CZ. 2 zapadł zmrok  bałam się o nią. po chwili zadzwonił mi telefon  pomyślałam że to ona  ale nie.. jakiś dziwny numer. odebrałam  potwierdziłam moje imię i nazwisko. miły głos powiedział że moja mama jest w szpitalu  w stanie krytycznym. miała wypadek  zderzyła się z tirem. poleciała łza  rozłączyłam się i zaczęłam płakać. usiadłam bez silnie na kanapie  zaczęłam myśleć jak to będzie  nie potrafiłam sobie tego wyobrazić. płakałam  aż w końcu zasnęłam. obudził mnie krzyk dziecka  kroki i strzał. pobiegłam do pokoju brata. drzwi były zamknięte  ale po chwili jakoś się tam dostałam. zaświeciłam światło. balkon był otwarty  na podłodze kałuża krwi i odbite ślady butów  krew doskonale zarysowała ich kształty. z przerażeniem spojrzałam do łóżeczka. w nim zobaczyłam krew i rozszarpane na strzępy malutkie ciało. ktoś był tak okrutny że zastrzelił  a potem poćwiartował  rozszarpał i wyrwał wnętrzności mojego braciszka.to było nie do zniesienia. zwymiotowałam  zakręciło mi się w głowie..   zm

zlapmnie_ dodano: 30 stycznia 2012

CZ. 2 zapadł zmrok, bałam się o nią. po chwili zadzwonił mi telefon, pomyślałam że to ona, ale nie.. jakiś dziwny numer. odebrałam, potwierdziłam moje imię i nazwisko. miły głos powiedział że moja mama jest w szpitalu, w stanie krytycznym. miała wypadek, zderzyła się z tirem. poleciała łza, rozłączyłam się i zaczęłam płakać. usiadłam bez silnie na kanapie, zaczęłam myśleć jak to będzie, nie potrafiłam sobie tego wyobrazić. płakałam, aż w końcu zasnęłam. obudził mnie krzyk dziecka, kroki i strzał. pobiegłam do pokoju brata. drzwi były zamknięte, ale po chwili jakoś się tam dostałam. zaświeciłam światło. balkon był otwarty, na podłodze kałuża krwi i odbite ślady butów, krew doskonale zarysowała ich kształty. z przerażeniem spojrzałam do łóżeczka. w nim zobaczyłam krew i rozszarpane na strzępy malutkie ciało. ktoś był tak okrutny że zastrzelił, a potem poćwiartował, rozszarpał i wyrwał wnętrzności mojego braciszka.to było nie do zniesienia. zwymiotowałam, zakręciło mi się w głowie.. / zm_

CZ. 1 pięć miesięcy temu dowiedziałam się że moja mama jest w ciąży. cieszyłam się tak jak kiedyś cieszyło by się to małe dziecko z lizaka. miał być braciszek  sama wybrałam mu imię   Dominik  tak samo jak pierwsza miłość mojego życia. czekałam na niego jak na piątke z kartkówki. przygotowałąm mu pokój  zabawki i łóżeczko. urodził się 2 dni temu  byłam z mamą nawet przy porodzie bo mój tata nas zostawił  przez mamę  zdradziła go. to nie było nawet jego dziecko  Dominik nie był też moim prawdziwym bratem  przyszywanym  ale kochałam go jak nikogo innego. dzisiaj mama miała przyjechać z Dominikiem do domu. nagle usłyszałam dzwonek do drzwi  to oni !. pobiegłam tak szybko  na ile pozwalały mi moje nogi. otworzyłam im drzwi i od razu wzięłam malucha na ręce. mama powiedziała że zostawiła telefon w szpitalu i że musi po niego wrócić. uśmiechnęłam się i poszłam z bratem do jego pokoju. położyłam go  szybko zasnął. zeszłam na dół... minęły już 3 godziny  a mamy jeszcze nie było.   zm

zlapmnie_ dodano: 30 stycznia 2012

CZ. 1 pięć miesięcy temu dowiedziałam się że moja mama jest w ciąży. cieszyłam się tak jak kiedyś cieszyło by się to małe dziecko z lizaka. miał być braciszek, sama wybrałam mu imię - Dominik, tak samo jak pierwsza miłość mojego życia. czekałam na niego jak na piątke z kartkówki. przygotowałąm mu pokój, zabawki i łóżeczko. urodził się 2 dni temu, byłam z mamą nawet przy porodzie bo mój tata nas zostawił, przez mamę, zdradziła go. to nie było nawet jego dziecko, Dominik nie był też moim prawdziwym bratem, przyszywanym, ale kochałam go jak nikogo innego. dzisiaj mama miała przyjechać z Dominikiem do domu. nagle usłyszałam dzwonek do drzwi, to oni !. pobiegłam tak szybko, na ile pozwalały mi moje nogi. otworzyłam im drzwi i od razu wzięłam malucha na ręce. mama powiedziała że zostawiła telefon w szpitalu i że musi po niego wrócić. uśmiechnęłam się i poszłam z bratem do jego pokoju. położyłam go, szybko zasnął. zeszłam na dół... minęły już 3 godziny, a mamy jeszcze nie było. / zm_

hahhahaha zajebiste. XD teksty zlapmnie_ dodał komentarz: hahhahaha zajebiste. XD do wpisu 30 stycznia 2012
  widzisz ten nóż?   spytała  wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany  nie wiedząc o co chodzi.   tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem.   wydukała  wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem.   a tak będzie płakać moja dusza.   powiedziała.   przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła  to koniec. nie weźmiesz mnie na litość.   powiedział  biorąc do dłoni kurtkę.   zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce!   krzyknęła. zatrzymał się  tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem  wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową.   właśnie tak. będzie cichutko łkało  zwijając się z bólu  tam wewnątrz.   powiedziała  osuwając się na ziemię.

zlapmnie_ dodano: 30 stycznia 2012

- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię.
Autor cytatu: stripedbow

świetne.     teksty zlapmnie_ dodał komentarz: świetne. ; * do wpisu 30 stycznia 2012
sama przez to przeżyłam  nie z tatą ale rówie z bliskimi osobami  wiem jak to jest. musisz przez to przejść z najbliższymi lub sama. ale pamiętaj że On zawsze jest gdzieś blisko Ciebie  On dalej jest w Twoim sercu i na zawsze tam pozostanie. musisz sie pomału pozbierać  to nie będzie łatwe  ale dasz rade. obiecuje. ♥ teksty zlapmnie_ dodał komentarz: sama przez to przeżyłam, nie z tatą ale rówie z bliskimi osobami, wiem jak to jest. musisz przez to przejść z najbliższymi lub sama. ale pamiętaj że On zawsze jest gdzieś blisko Ciebie, On dalej jest w Twoim sercu i na zawsze tam pozostanie. musisz sie pomału pozbierać, to nie będzie łatwe, ale dasz rade. obiecuje. ♥ do wpisu 30 stycznia 2012
  Czemu masz czerwony ślad na ręce? Znowu się cięłaś?   Nie  tylko znalazłam żyletkę i sprawdzałam czy jeszcze działa i przez przypadek się przecięłam.   A jak będziesz używać siekiery albo piły to też będziesz sprawdzać na sobie?   w.

zlapmnie_ dodano: 30 stycznia 2012

- Czemu masz czerwony ślad na ręce? Znowu się cięłaś? - Nie, tylko znalazłam żyletkę i sprawdzałam czy jeszcze działa i przez przypadek się przecięłam. - A jak będziesz używać siekiery albo piły to też będziesz sprawdzać na sobie? / w.
Autor cytatu: wisienka265

nie !. zostań !!!.   3 teksty zlapmnie_ dodał komentarz: nie !. zostań !!!. ; 3 do wpisu 30 stycznia 2012
dodawaj coś matole !.     teksty zlapmnie_ dodał komentarz: dodawaj coś matole !. ; * do wpisu 30 stycznia 2012
myśle że nie tylko nas.  .  teksty zlapmnie_ dodał komentarz: myśle że nie tylko nas. -.- do wpisu 30 stycznia 2012
♥ teksty zlapmnie_ dodał komentarz: do wpisu 30 stycznia 2012
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć