 |
ona suka,on męska dziwka.To się dobrali/wyginaj.
|
|
 |
wiem, że pachniał jak Paryż, choć nigdy tam nie byłam/ idealnieniedoskonala
|
|
 |
Podbiegła do niego jak zawsze. Chciała go przytulić i pocałować. Powiedzieć, że kocha najmocniej na świecie. Jednak On ją odepchnął i powiedział żegnaj, odchodząc z inną u boku. Jej serce tego nie wytrzymało. Rozpadło się na miliony małych kawałeczków, których nikt nie mógł już posklejać. / youstee
|
|
 |
A w sobotę o osiemnastej wyjdę na balkon zapale swojego ostatniego już papierosa i po raz ostatni pomyśle o Tobie, by chwile potem zginąć wraz z tym niesprawiedliwym światem, który nie pozwolił mi być szczęśliwą z Nim u mego boku. / youstee
|
|
 |
a dziś w nocy znów będzie wypijał moją krew. tylko czemu nie Damon czy Stefan tylko jakiś cholerny komar?! / africa
|
|
 |
ty,serce.. a wpierdol chcesz? /nofrome
|
|
 |
po raz pierwszy mam ochotę wziąć jakiś mocny klej i bez pytania przykleić się do Niego. złączyć swoją dłoń splatając nasze palce, przycisnąć się do Jego klatki piersiowej. spoić nas w jedną całość, której nikt nie będzie potrafił rozdzielić. jestem desperatką, bo chciałabym mieć Go teraz przy sobie, w tej chwili i na każdy inny moment jaki będzie dane mi przeżyć. boję się. cholernie się boję, że kiedyś Go stracę.
|
|
 |
jeżeli schowasz do lodówki kawałek żółtego sera wytrzyma dużo więcej, niż gdyby leżał na blacie szafki. lecz po tygodniu, może dwóch będzie nadawał się tylko do wyrzucenia. tak samo jest z miłością. uporczywie zamykamy ją w sercu, trzymając się usilnie tego, że będzie tam bezpieczna. niby jest, ale dusi się, a w końcu umiera. rozumiesz? trzeba zrobić taki mały otwór - dzięki któremu będzie mogła oddychać, a nie ucieknie przy najbliższej okazji.
|
|
 |
zgasiłabym Was, ale gówno się nie pali ./ onajestkurwa
|
|
 |
Śpię z telefonem pod poduszką ♥
|
|
 |
związek jest trochę jak budowanie domu. podstawą są solidne i niezniszczalne fundamenty, dobrze ulokowane w ziemi, nieskore do przesunięcia w inne miejsce. tu tkwił problem, bo te nasze były cholernie słabe, wykonane z najtańszego cementu.
|
|
 |
najbardziej chore w tej sytuacji jest to, że nie możemy po prostu pogadać o tym wszystkim, poukładać tego na nowo, chociaż wiązałoby się to z ówczesnym rozognieniem każdej z ran. zarówno Ty, jak i ja nie mamy dość odwagi by otwarcie wspomnieć, że coś nie gra. i nadejdzie w przyszłości taki moment, który zawsze nadchodzi - ja zdam sobie sprawę, że zrezygnowałam świadomie szczęścia, a Ty zrozumiesz, iż nie miałeś dość jaj by zaryzykować.
|
|
|
|