 |
Płaczę, znowu. Przeszłość wróciła, wykańcza mnie. Widzę Cię, mam nadzieję, że może na mnie spojrzysz, może się uśmiechniesz, może usiądziesz koło mnie. Słyszę Cię, mam nadzieję, że może przywitasz się ze mną, może znowu powiesz mi, że tęskniłeś. Widzę Twoje zdjęcie, na które nie mogę się już wpatrywać, bo boli. Słyszę naszą nutę, której nie mogę już słuchać, bo płaczę. Wszystko, co z Tobą związane boli i płaczę, jak mała dziewczynka. Chcę, żebyś mnie chciał, kochał i po prostu wrócił.
|
|
 |
Rzygam już tymi parami, rzygam tą miłością dookoła, rzygam nawet szczęściem. Tak kurwa, jestem tą niekochaną, pierdoloną nastolatką.
|
|
 |
Od Ciebie? Nic nie chcę. Nie chcę żadnych przeprosin, Twoich żalów czy skruchy. Chcę tylko spokoju, którego nikt nie potrafi mi ostatnio zapewnić.
|
|
 |
Może najwyższy czas coś zmienić w sobie. Rurki i koszulę wypadałoby zamienić na ładną sukienkę, wygodne trampki na korki czy platformy. Długie, blond włosy najwyższy czas ściąć i przefarbować na inny kolor. Pieniądze czas zainwestować w dobry tusz, błyszczyk i lakier do paznokci. Czas po prostu spoważnieć, czas w jakiś sposób dorosnąć.
|
|
 |
Wiecznie za kimś tęsknię, kogoś pragnę i płaczę za kimś. Nie może to wszystko po prostu minąć?
|
|
 |
Dziś jak co noc, topie się w refleksjach i sentymentach. Kolejny raz, kiedy się wykańczam zarywając przez niego noc i naprawdę życzę Ci żebyś także kurwa nie mógł zasnąć. [chocolatenuaar]
|
|
 |
'' Miałeś być przy mnie i miałeś kochać co dzień. Miałeś oddychać mną, obiecałeś mi to. ''
|
|
 |
Przez takiego kogoś jak On już nigdy nie pokocham tak samo, już nigdy w nikim nie zakocham się tak jakby to był pierwszy raz. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Gdy kogoś kochasz ponad życie, wybaczysz mu wszystko. Tylko czy zawsze warto? nie wiemy przecież kiedy ten ktoś będzie nas tylko wykorzystywał wiedząc, że i tak wybaczymy czy też, że zacznie się wszystko tak jebać, że i tak tą osobę stracisz. Ja potrafiłam właśnie wybaczyć wszystko. Nie dlatego, że bałam się, że go strace jeśli tego nie zrobie, wybaczałam bo naprawdę go kochałam i mimo wszystko wciąż kocham. Wybaczyłam mu zdrade, dawając kilka razy szansę. Gdybym go nie kochała, dawno pewnie bym go zostawiła nie chcąc utrzymywać z nim jakiegokolwiek kontaktu. Wiem, że większość tak zawsze robi bo to przecież nie do pomyślenia, że można by komuś coś takiego wybaczyć. Cóż. Wcześniej nie uważałam, że jestem nawina bo robiłam to z szczerego uczucia do niego, teraz nie moge ze sobą wytrzymać z myślą, że pozwoliłam się tak wykorzystywać, że wiele na tym straciłam. To mnie boli i śmieszy bo pomimo, że wiem ja wiem co robił, ja nadal go kocham. Nie pytaj mnie o nic, ja też już nie wiem.[chtna]
|
|
 |
Czuje się jak trup. Nie tylko wewnątrz ale i na zewnątrz też to widać. Blada, wykończona, z małymi podpuchniętymi oczami od łez, wychudzona, wiecznie mająca lodowate ręce, w ogóle jakoś mi ciągle zimno. Umarłam. Teoretycznie. Moje serce dawno umarło na brak jego. Wiecznie tylko okaleczane, pozostawił w nim pustke gdy jeszcze kiedyś wypełniał je swoją miłością po brzegi. Nie czuje w sobie życia, straciłam sens istnienia, wciąż dziwie się, że jeszcze żyję. Nie mając jego, nie mam już nic, nie chce tu być. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Chciałam być tą jedyną na zawsze, nie kolejną z wielu, to wszystko. [chocolatenuaar]
|
|
|
|