|
Za każdym razem, gdy zrobi mi krzywdę, przypomnę sobie, jak bardzo Go kocham i jak wiele dla mnie zrobił. Po prostu nie pozwolę, bym Go znienawidziła... Wybaczę Mu wszystko. Nawet ten lęk.
|
|
|
"Ty widzisz, że nawet kiedy śpię..."
|
|
|
A może to naprawdę działa na tej zasadzie, że ja muszę przestać kochać Ciebie, żebyś pojął, że Ci zależy?
|
|
|
Jaki jest sens okłamywać Kasię? - Sensu nie ma, jest satysfakcja, że tak ładnie to kłamstwo "wchodzi".
|
|
|
Kiedyś zadasz sobie pytanie - Ona czy ja. A wtedy ja za Ciebie zdecyduję w ten sposób, że wygra Ona. Bo po prostu zniknę. I zostanie Ona.
|
|
|
Jestem tak łatwa do zmanipulowania. W tak prosty sposób możesz mnie okłamać bez zmrużenia oczu. Tak szybko dam się omamić zwykłym Twoim słowem. Uwierzę Ci w każde słowo. Zrobię, o co mnie poprosisz. Uwierzę w każde usprawiedliwienie, to nieprawdziwe zwłaszcza. Wiesz, że jestem łatwa. Prościutka. Naiwna. Łatwowierna. A wiesz, że tylko na pozór? Zrobisz te wszystkie numery, a ja będę miała świadomość, że są kłamstwami. Że są nieprawdą. Będziesz sprawiał ból patrząc mi w oczy. I powiedz, czy na tym polega miłość?
|
|
|
I plany, że ma być nas...troje?
|
|
|
Siły mi odchodzą. Dawniej nie mogłam przesunąć łózka i jakoś się z tym godziłam. A dzisiaj przesuwałam łóżko i nie dość, że ryczałam, to jeszcze wrzeszczałam. I zdałam sobie sprawę, że gdybym użyła siły, z jaką wrzeszczałam i lamentowałam na samą siebie, to zdołałabym przesunąć to cholerne wyrko. I przesunęłam.
|
|
|
Przyznałam filiżance herbaty, że Go potrzebuję. Nie odpowiedziała nic... Ale to tak oczywiste, że nie musiała nic robić.
|
|
|
Jest skurwielem. A ja skurwieli kochać uwielbiam.
|
|
|
Nie dam złapać Ci się w pułapkę. Najwyżej ucieknę. I nie tak, że będziesz mnie mógł złapać. Tak, że już nie złapiesz nic, poza tęsknotą za mną.
|
|
|
|