Siły mi odchodzą. Dawniej nie mogłam przesunąć łózka i jakoś się z tym godziłam. A dzisiaj przesuwałam łóżko i nie dość, że ryczałam, to jeszcze wrzeszczałam. I zdałam sobie sprawę, że gdybym użyła siły, z jaką wrzeszczałam i lamentowałam na samą siebie, to zdołałabym przesunąć to cholerne wyrko. I przesunęłam.
|