 |
finiszuje na starcie o tym mowie otwarcie, o tym mowie uparcie, mam wsród ludzi poparcie.
|
|
 |
to jest jak szósty zmysł , nic z tym nie zrobisz , musiałbyś się chyba gdzie indziej urodzić.
|
|
 |
jeżeli ktoś pojawia się w twoich snach, to znaczy, że za tobą tęskni.
|
|
 |
nie rozumiem dlaczego wykoncypowałeś kompromitację mojej osoby w percepcji osoby drugiej. czy jest to przejaw indiosynkryzji do mnie? twoje idiospektryzmy z moją charyzmą są emfatyczne, więc uważam,że twoje aforyzmy są mylne z powodu źle sformułowanej koncepcji.
|
|
 |
chwila zwątpienia w słabszego cię zamienia, więc jebać urojenia
|
|
 |
było ciemno. wracała sama do domu. łzy ocierała rękawiczkami kumpla i nie wierzyła w to co się dzieje wokół niej. włożyła słuchawki do uszu i maksymalnie puszczając muzykę szła dalej do przodu. tak bardzo chciała teraz zniknąć. nie potrafiła sobie już poradzić z tym wszystkim. wchodząc na ulicę prawie potrącił ją samochód, ale mimo to szła dumna do przodu. wiedziała że to koniec, ale musiała iść do przodu. nie miała wyjścia..
|
|
 |
siedząc na łóżku i popijając sok pomarańczowy wsadziła słuchawki do uszu. muzyka nie pozwalała jej się skupić i to załatwiało sprawę.. w pewnym momencie weszła mama do pokoju i powiedziała że ktoś do mnie. zaciekawiona poszłam zobaczyć kto to i ujrzałam Ciebie stojącego w drzwiach. powiedziałeś: "chcę żebyś wiedziała jak bardzo mi brakuje naszych rozmów i chciałbym, aby to wróciło.." otworzyłam szeroko oczy ze zdziwienia i odpowiedziałam: "no to masz problem, bo mi tego nie brakuje i ja Cię już nie traktuję jak swojego przyjaciela.." zamknęłam drzwi i po cicho powiedziałam sama do siebie: "idiotko, przecież On nadal jest dla Ciebie jak brat i też chcesz, aby to wszystko wróciło. przecież tak kochałaś te rozmowy.." wróciłam do pokoju, wsadziłam słuchawki do uszu i znów starałam się o Tobie nie myśleć..
|
|
 |
wyjebane tez trzeba umiec miec.
|
|
|
|