 |
|
mówisz ' pierdole to ' a potem płaczesz w poduszkę .
|
|
 |
|
kiedy będę miała siwobiałe włosy, brunatne plamy na dłoniach i setki zmarszczek, moim największym marzeniem będzie spojrzeć w jego oczy i wyszeptać zmienionym przez czas głosem : ‘byłeś najpiękniejszym, co mnie w życiu spotkało.’
|
|
 |
|
lubię osoby, którym mogę powiedzieć: 'pamiętasz'? /szoko
|
|
 |
|
nienawidzę kotów. nienawidzę kubusia bananowego. nienawidzę pani od matematyki. ale takich ludzi jak wy to bym kurwa na księżyc nie puściła, bo wszechświat miałby przejebane. ale zamknąć w dźwiękoszczelnym pomieszczeniu z tysiącem karaluchów, bez wody, światła i z temperaturą -2 to zupełnie inna sprawa...
|
|
 |
|
- słyszałeś ten huk ? - jaki huk ? - walącego się życia, zaraz po tym smsie od Ciebie. no słyszałeś ?
|
|
 |
|
Nadal nie rozumiem, jak to możliwe, że nie usłyszałeś dźwięku mojego łamiącego się serca, które darło się z bólu i wołało abyś jeszcze bardziej je dobił, bo nie chce więcej cierpieć. Abyś do końca je zniszczył... abyś skończył, to co zacząłeś.
|
|
 |
|
miłość to ściema, miłości nie ma, są tylko głupie zauroczenia..
|
|
 |
|
nie, nie proś mnie o uśmiech. już nie potrafię.
|
|
 |
|
Była już noc. Po kilku godzinnym spacerze postanowiła wrócić do domu. Otworzyła drzwi i weszła do środka. W salonie jedynym źródłem światła były gasnące świece. Na podłodze leżało potłuczone szkło, rozlane wino. Jedyne elementy świadczące o tym, że wszystko, co się tu wydarzało było prawdą. Osunęła się na ziemie i zakryła twarz dłońmi. Usłyszała dźwięk zamykających się drzwi. Wiedziała, że czekał tylko po to, by upewnić się, że nic sobie nie zrobiła. Teraz odszedł na zawsze.
|
|
 |
|
To chora sytuacja, gdy śmiejąc się ze znajomymi czujesz podchodzący do gardła płacz. śmiejesz się, bo oni się śmieją, bo tak wypada. ale gdyby tylko nie patrzyli, łzy polałyby ci się po twarzy strumieniami.
|
|
 |
|
ona potrzebuje cię bardzo, ty potrzebujesz jej bardzo i zacznijcie wierzyć twardo w to. Ty nic nie pisz, schowaj telefon w dłonie, ty zaciśnij mocno dłonie, i idź do niej
|
|
 |
|
- ładne dziewczyny nie powinny palić. -powiedział, uśmiechając się do mnie. - ładne dziewczyny nie palą bez powodu. -odpowiedziałam.
|
|
|
|