 |
|
Serce pęka, kiedy zdajemy sobie sprawę, że musimy wziąć się w garść, myśleć przyszłościowo i zapomnieć te dni - najpiękniejsze chwile w życiu - do których wracaliśmy ilekroć byliśmy smutni, tylko po to, by jakoś żyć z dnia na dzień.
|
|
 |
|
godzina 19:28 sms od kumpla " musimy zerwać kontakt " . zero wyjaśnień, zero tłumaczeń, a potem... a potem ich wspólne zdjęcia na stronach internetowych. jeśli dla miłości trzeba zrezygnować z przyjaźni to... to ja pierdolę taką miłość.
|
|
 |
|
Mogłabym powiedzieć, że w chwili obecnej umieram ... ale śmierć wydaje się taka ludzka. Ja raczej zdycham. Jak zwierzę. A to takie nie ludzkie..
|
|
 |
|
Obiecuję, że w przyszłości stworzę maszynę do cofania się w czasie i wrócę do chwili, w której popełniłam wielki błąd. Tylko najpierw muszę oddzielić co wywołało ból, a co radość, aby nie pomylić się po raz kolejny, zamieniając szczęście w cierpienie - co robiłam za każdym razem, gdy nieświadomie rezygnowałam z osoby, na której zależało mi najbardziej na świecie.
|
|
 |
|
i choć czasem siedzę w swoim pokoju całkiem cicho, bez dawania jakiegokolwiek znaku życia. i wpatruję się w martwy punkt za oknem. to w środku cała krzyczę.. rozrywa mnie ten ból. wspomnienia związane z Twoją osobą.. te wszystkie chwile, które przeżyliśmy.. bolą.
|
|
 |
|
Gdybyś był, a nie bywał
Raz na jakiś czas...
Byłabym wreszcie "czyjaś"
Nie "bezpańska" - aż tak...
|
|
 |
|
pierdolenie, że jest się smutnym z powodu jakiegoś chłopaka nie ma najmniejszego sensu.
|
|
 |
|
zawsze, kiedy miałam jakiś problem udawałam się do starszej siostry, która nigdy nie odmówiła mi pomocy. tak było i tym razem. zapytałam jej co mam zrobić, jeżeli ranią mnie najbliższe osoby, odpowiedziała : bądź sobą, gramy w teatrze życia, przepełnionym nienawiścią i złośliwością. a teatr jak to teatr - każdy może sobie pozwolić na kłamstwo, na małą grę pozorów i nie tylko... bądź po prostu sobą. " i wiesz co ? cholera, znowu miała rację.
|
|
 |
|
co zabolało najbardziej ? jak dowiedziałam się od prawie zupełnie obcej mi osoby, że krok po kroku chcesz zerwać ze mną kontakt, żeby aż tak nie bolało. a dlaczego ? bo spodobała Ci się najładniejsza laska w szkole, która złamała serce wielu chłopakom, w tym mojemu najlepszemu przyjacielowi. a on uspakaja mnie tekstem " pozna się na niej, ona go zrani i wtedy ... " jednak nienawidziłam momentu, kiedy kończył to zdanie. nie mam zamiaru stać się pocieszeniem w rękach osoby na której cholernie mi zależało. dużo wylanych łez, smutek... ehh. ale mam nadzieję, że w końcu życie się nade mną zlituje.
|
|
 |
|
- ale ja wciąż widzę w jej oczach, jak ona bardzo go kocha. dlaczego się nie przyzna.? - już raz się przyznała. powiedziała mu o tym. i wydaje mi się, że nie chciałaby się więcej poczuć tak samo jak wtedy. nigdy by nie chciała, by rozpacz rozdzierała ją od wewnątrz, ponownie. chyba dlatego właśnie nie przyznaje się, do miłości.
|
|
|
|