 |
|
czasami mam ochotę napłakać do mojego ulubionego kubka z Myszki Miki, a później wręczyć Ci słomkę i kazać wypić. patrzyłabym, wtedy na Twoją rzewną minę, spowodowaną ich gorzkim smakiem.
|
|
 |
|
a przecież obiecywała mu kiedyś, że nigdy nie rozkażę swojemu sercu przestać bić, że zawsze będzie walczyć, nawet jeśli nie będzie już o co. nawet jeśli cała nadzieja zostanie brutalnie wydarta z jej klatki piersiowej. nawet wtedy, gdy jego już przy niej nie będzie./ espeper
|
|
 |
|
dokładnie tydzień temu w moim mieście był dżem, jeszcze bardziej uzależniłam się od ich muzyki. 24/24 w słuchawkach słychać bluesa...
|
|
 |
|
Siedziała na tylnym siedzeniu rysując serduszka na zaparowanej szybie, a z jej oczu spływały łzy. A on? On siedział i patrzył na jej smutne oczy i nie zrobił nic. Pragnął ją przytulić, pocałować, powiedzieć jak dużo dla niego znaczy, ale nie zdołał się na ani jeden ruch w jej stronę. Wolał udawać zimnego drania bez uczuć, żeby jej nie skrzywdzić. Chciał ją chronić przed cierpieniem, ale tak naprawdę odbierał jej szczęście.
|
|
 |
|
To nic, że już czwarta nad ranem, a ona siedzi przy oknie nie mogąc zmrużyć oka. to nic, że w oczach ma ciągle łzy.. że jej życie spala się jak zapałka. Spogląda w przeszłość i wybucha płaczem, spogląda w przyszłość.. widzi pustkę.
|
|
 |
|
głowa do góry a optymizm wejdzie w nawyk.
|
|
 |
|
- cześć, co robisz? - zapominam. - o kim? - o Tobie, sam mi kazałeś. więc z łaski swojej spierdalaj.
|
|
 |
|
Czasem lepiej pozwolić komuś odejść, niż za wszelką cenę starać się zatrzymać go przy sobie.
|
|
 |
|
Uwielbiam gdy spogląda na mnie, w taki powodujący dreszcze, sposób.
|
|
 |
|
Ludzie widzą ideały w tych osobach, które nimi nie są.
|
|
 |
|
I każdego dnia wmawiam sobie, że jestem zadowolona z samotności. Wbijam to do głupiego rozumu tak, by moja podświadomość doszczętnie zrozumiała. Przecież żaden z nich nie był, ani nie jest wart ryzyka zakochania. a On? On był po prostu jednym pieprzonym wyjątkiem, któremu pozwoliłam się zniszczyć. nic więcej.
|
|
|
|