 |
|
większego doła nie można było złapać. sama w domu, znalazła ukojenie w muzyce. nie miała ochoty z nikim rozmawiać, gdziekolwiek wychodzić ani robić coś pożytecznego. status na gadu miała ' niewidoczny ', jednak napisał do niej kumpel " wiem, że jesteś brudasie. za 20 min będę, uszykuj się. " odpisała, że nie ma ochoty na nic. po określonym czasie przyjechał na swoim pomarańczowym bmx i bez pytania wszedł do domu, krzycząc już od holu " eee ! forever alone ?! dawaaaj blondasie ! " zaśmiała się w duchu, ale miała cały czas podkrążone oczy od płaczu. " nigdzie nie idę, spadaj. ", ale on nie zareagował. po dwóch minutach patrzenia sobie w oczy wziął ją na ręce, wyniósł z domu i biegł w stronę dużego basenu... zdziwiło ją to, że na huśtawce obok wielkiego zbiornika siedziała reszta jej przyjaciół z wielką paczką lays'ów i pepsi. była już pewna, że zawsze może liczyć na wsparcie. / historia z dzisiejszego dnia, ze mną w roli głównej, ale pisane w trzeciej osobie jakoś efektowniej wygląda.;d
|
|
 |
|
Spojrzał w jej zaszklone oczy i odszedł. Zrobił to dla jej dobra. Wiedział jak bardzo go kocha. I wiedział, że jej nie wolno.
|
|
 |
|
- Rozum a dlaczego zwracasz uwagę na samych kretynów? - Serce to Ty bijesz jak popierdolone na ich widok.
|
|
 |
|
kiedy moje serce zaczyna niespodziewanie bić szybciej i mocniej,wtedy ja zaczynam rozglądać się dokoła,bo wiem,że ono wyczuło Twoją obecność szybciej niż wszystkie moje zmysły.
|
|
 |
|
patrząc jak krew kapie z sufitu, wciąż nie wierzyła, że przed chwilą eksplodowało jej serce.
|
|
 |
|
Wewnętrzne wyrzuty sumienia i ból nie dają ci spokoju, gdy na czyjeś "Kocham Cię" nie możesz odpowiedzieć słowami "Ja Ciebie też". W końcu sam dobrze wiesz, jak to jest kochać bez wzajemności.
|
|
 |
|
Promienie słońca wpadające do jej pokoju przez ogromne okno dawały nadzieję na lepsze jutro. Osuszały jej mokre od łez policzki malując uśmiech na twarzy. Dawały siłę do dalszej walki. Nie pozwalały się poddawać.
|
|
 |
|
Nigdy nie zapomnij, że byłaś przy nim szczęśliwa. Niech tych wspomnień nie przyćmi teraz nienawiść, która i tak jest udawana, bo najchętniej w akcie dzikiej desperacji wróciłabyś do niego, dając mu tyle szans ile będzie potrzeba, żeby w końcu było dobrze. Przecież sama dobrze wiesz, że lepiej cierpieć z przyspieszonym biciem serca, niż nie cierpieć i być wypranym z przeszłości./esperer
|
|
 |
|
"jest dobrze"- mówiła zapłakana, z garścią tabletek w dłoni, gotowa na śmierć .
|
|
 |
|
m jak miłość?! hmm.. chyba m jak masochizm . ten kto kocha ryzykuje zdrowie własnej psychiki. jest masochistą. miłością kaleczy się od środka. kaleczy swoje serce.
|
|
 |
|
Usuń z Facebooka : Gotowe ✔ Usuń z gg : Gotowe ✔ Usuń z telefonu: Gotowe ✔ Usuń z serca: Błąd ✖
|
|
 |
|
I wtedy upadasz na pościel wypuszczona wprost z jego objęć. On cię nie łapię, nawet nie próbuję złagodzić bólu upadku. Czule pieścił, całował, a potem rozluźnił uścisk i po prostu upadłaś. Na samym dnie życia dotykasz plecami piekła. Już nic nie sprawi, że kiedykolwiek będziesz w stanie się z tego podnieść. Potem następuję już tylko koniec, jesteś upadłym aniołem.
|
|
|
|