|
[2] Tak, miłość jest ważna. Nie spiesz się, nie szukaj, sama przyjdzie. Bez pośpiechu, bez narzucania się. Ta moja po roku czasu przyszła i na nowo pokazała szczęście, dała entuzjazm. Może nie do końca jest to już miłość, ale bardzo mało brakuje. Znowu mam pewność, że nie zranię, że nie mogłabym, nie umiałabym, a przede wszystkim bym nie chciała. Jest ważny, nie najważniejszy ale ważny, bardzo ważny.
|
|
|
[1] Myliłam się mówiąc, że nie chcę miłości, że nie jest potrzebna mi do życia. Tyle czasu przed tym uciekałam, nie chciałam kochać, w sumie nic nie chciałam. Każdego starałam się odpychać od siebie, wiedziałam jak potrafię ranić. Tylko do niego miałam pewność, że nie zranię, ale to już było, to minęło. Byłam pewna, że to uczucie więcej nie powróci. Wpadali mi w oko różni mężczyźni, ale to były chwilowe zauroczenia, zostawiałam w ich życiu burdel, raniłam, tak nie oni tylko ja. Dziwne? Ja myślę, że nie koniecznie. Miałam obrzydzenie do płci męskiej. W tamtym czasie też poznałam fajnego chłopaka, w fajny sposób poznałam go razem z przyjaciółką, jednak nic nie chciałam, w przeciwieństwie do niego. Odpychałam, miałam go w dupie. W końcu dał sobie spokój. A dziś, po roku czasu? Dziś jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie w momencie gdy go widzę, gdy pisze czy mówi do mnie "kochanie", gdy całuje, a w szczególności gdy przytula.
|
|
|
To mnie zniszczyło. Świat mnie zniszczył, ludzie mnie zniszczyli. Czuję się oszukana, okradziona z dawnego optymizmu, pozbawiona swojej rozdartej duszy, brudna od wspomnień. Pozostawili mnie taką zużytą, z otwartymi ranami i krwawym uśmiechem. Zmienili mnie - nie jestem już człowiekiem, nie mam serca, nie potrafię już kochać. Ukradli mi siebie, zostawili jedynie nędzne pozostałości potrzebne do ludzkiego życia. Zabrali mi wszystko z rozbitego wnętrza, pozostawili jedynie pustkę. Odeszli i stworzyli mnie nikim.
|
|
|
a ty? ty byś podejrzewała kogoś komu ufasz bezgranicznie? komu podałabyś rękę i ze stoickim spokojem poszłabyś za ta osobą w ogień? komuś kto stał ci się tak bliski, że aż czasem bolało, że aż czasem ledwo sobie z tym radziłaś. twoje serce w postaci miliona maleńkich kawałeczków, ale po to był właśnie on, to on każdego dnia, każdej nocy, każdej minuty sklejał ci na powrót cały świat w jeden spójny kawałek. tak sprytnie owinął sobie ciebie wokół palca, że nawet nie zauważyłaś kiedy zamiast doklejać kolejną część on wyrzucał je do kosza. odbierał ci dzień po dniu wszystko co masz - siebie. oddalał się. kpił sobie z ciebie? nie. jemu po prostu wydawało się, że cię kocha. a może jedynie kochał twoje oczy? a może piersi? może jego miłość opierała się jedynie na tym co na wierzchu, na tym co pod koszulką? może patrząc na ciebie nie widział twojej duszy, twojego serca, twojego charakteru, a jedynie twoje nagie ciało w swoim łóżku? au, boli? /happylove
|
|
|
Ludzie odchodzą, wiem i potrafię się z tym pogodzić, ale nigdy tego nie zrozumiem. Dlaczego świat jest tak beznadziejnie skonstruowany, że szczęście nie trwa dłużej niż kilka minut? Dlaczego tak łatwo ludzie tracą to o czym marzyli przez wiele lat? Dlaczego tracą wiarę, a przy tym marzenia? Nie rozumiem jakimi prawami rządzi się ten świat, bo na pewno nie miłością. Nie ma tu ani krzty uczucia, no chyba że smutku, lęku i płaczu. Właśnie tak wygląda to życie, jesteśmy sami bojąc się oddychać\truustme
|
|
|
"Życie skopało mnie wiele razy ale zawsze się podnosiłam , więc podniosę i tym razem . Jeszcze silniejsza , lecz wtedy bój się bo mój cios może zaboleć Cię o wiele bardziej "
|
|
|
"Czy można podarować większy dar niż miłość? Bo przecież wszystko co dajesz wraca do ciebie podwójnie. Miłość też." gówno prawda . ; /
|
|
|
spójrz mi w oczy i powiedz co widzisz ?
|
|
|
Nie chcę już o Tobie myśleć, nie chcę też, żeby mi tak na Tobie zależało. Chciałabym po prostu zapomnieć i już nigdy więcej do tego nie wracać. Bo widzisz, to nie jest tak, że wszystko wyolbrzymiam i histeryzuję. Starałam się, naprawdę chciałam mieć wyjebane. Przecież to mnie wykańcza... Przecież nie mogę normalnie funkcjonować, nie daję już sobie rady psychicznie. Ale śnisz mi się ciągle, siedzisz w mojej głowie, to przeobraziło się już w jakąś cholerną obsesję. I za to Cię nienawidzę.
|
|
|
"Sometimes it lasts in love
But sometimes it hurts instead." / Adele
|
|
|
Czasem po prostu chciałbym się do Ciebie przytulić, bez powodu. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna, bezpieczna w Twoich objęciach. Żyć chilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twoich ust moję imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć że jedyna . / Kameleon
|
|
|
Trudno jest zapomnieć o kimś, kto dał Ci tyle do zapamiętania .
|
|
|
|