 |
Strach przed związkiem ma podobną strukturę co lęk wysokości. nikt nie boi się pocałunków, przytulania, uczucia, że ktoś czeka właśnie na ciebie, tak jak nikt się nie boi być na szczycie. boimy się upadku. boimy się , że nasze serce nie będzie miało po co bić.
|
|
 |
Nie będę tracić sił na tego frajera, Bóg dał mi tylko jedno życie... !
|
|
 |
Kocham Cię i zależy mi na Tobie równie mocno jak wcześniej. Nigdy nie kochałam Cię za to, że jesteś zdrowy, ale za to, jak odmieniłeś moje życie. Jednak nie chcę się narzucać. Wiem, że może denerwować Cię to jak ciągle piszę, dlatego obiecuję się nie odzywać. Jednak Ty, jak tylko zatęsknisz, albo zwyczajnie poczujesz, że chcesz ze mną pogadać, to pisz o każdej porze dnia i nocy. :C
|
|
 |
Kocham Cię i zależy mi na Tobie równie mocno jak wcześniej. Nigdy nie kochałam Cię za to, że jesteś zdrowy, ale za to, jak odmieniłeś moje życie. Jednak nie chcę się narzucać. Wiem, że może denerwować Cię to jak ciągle piszę, dlatego obiecuję się nie odzywać. Jednak Ty, jak tylko zatęsknisz, albo zwyczajnie poczujesz, że chcesz ze mną pogadać, to pisz o każdej porze dnia i nocy. :C
|
|
 |
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz czułam się tak fatalnie. Nie z powodu zdrowia, czy pogody, która swoją drogą i tak jest jednym słowem okropna, ale dlatego,że jest mi przykro. Smutno. Banalne, nie? Jednak nie dla mnie. Rozsadza mnie z bólu i tęsknoty. Ze smutku, i małej dawki szczęścia, w którą zaopatrzyłam się jeszcze będąc z Tobą. Zastanawiam się, jak bardzo można za kimś tęsknić. Jak można przepłakać tyle czasu z powodu ukochanej osoby. Zawiodłam się.
|
|
 |
Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu.Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał,nie zrozumie,jak bardzo boli każda kolejna łza.Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei..I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa,nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł,że powoli spada.Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzić siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia,że patrzy na złudzenie.Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym.Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć.Tak wielu nie potrafi czuć..
|
|
 |
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
|
|
 |
1.11- ciezko mi było , przez cały dzień . nie umiałam normalnie funkcjonowac , do teraz siedze i płącze , chce cofnąc czas. błagam wróc do mnie , zróbmy wszystko ,żeby było dobrze . Dlaczego mnie zostawiłeś , w czym one są lepsze ode mnie . nie chc tak dalej . cały rok byłam wierna tylko tobie . ;(
|
|
 |
Jutro te święto, które tak bardzo lubiłam ze wszystkich w roku.. powinniśmy iść tam razem, jak na spacer za rękę jak mi obiecywaleś.. jednak dzis nie ma możliwości, nie damy rady spełnić tych obietnic, które wypowiedzielismy, kilka miesięcy temu..
|
|
 |
Muszę Ci się do czegoś przyznać. Wczoraj znowu przesadziłam, wypiłam o jeden kieliszek za dużo, wypaliłam jedną lufę za dużo. Wracam do tego, zatracam się na nowo. Jestem zła, obiecałam, że się zmienię i zepsułam. Przepraszam, ale wiesz, ja chyba już nie będę inna, za bardzo to lubię. Kurwa, przecież uwielbiam ten stan, kiedy piję kieliszek za kieliszkiem, kiedy świat wokół mnie zaczyna wirować, kiedy mam zmęczone oczy, głowę wypełnioną dymem, kiedy nie pamiętam kim jestem, kiedy nie wiem co miłość, a strach już nie jest częścią mnie. Lubię ten stan, kiedy już nie muszę niczego udawać, jestem w końcu sobą, dawną uśmiechniętą i odważną dziewczyną, która nie boi się życia, a strzała Amora nigdy nie przebiła jej serca na wylot. A najbardziej kocham stan, gdy zapominam Twojego imienia i nie pamiętam, że w ogóle istniałeś
|
|
 |
Czasami mam ochotę wyrzucić telefon przez okno, lub rzucić nim o ścianę. Bo lepiej jest myśleć, że nie dzwonisz z powodu zepsutego telefonu, niż, że o mnie zapomniałeś.
|
|
 |
niektórzy ludzie będą Cię kochać za to, jaka jesteś. inni będą Cię nienawidzić z tego samego powodu.
|
|
|
|