 |
Aby znaleźć miłość, nie pukaj do każdych drzwi. Gdy przyjdzie twoja godzina, sama wejdzie do twego domu, w twe życie, do twego serca.
|
|
 |
Jeśli dziewczyna opowiada ci o swoich problemach, to nie znaczy że lubi narzekać. Znaczy że ci ufa.
|
|
 |
`Na pytanie czy tęsknie, skłamię i odp. nie. Dlaczego? Mówiąc tak dała bym mu satysfakcje na którą ciągle czeka.(Ażż tak żle z mną nie jest by Ci ją dać.)
|
|
 |
gdyby nie było jutra, gdybym nie musiała ponosić konsekwencji, zabiłabym ją. wtedy nie miał byś wyboru, przyznałbyś się, że mnie kochasz, a ona była wymówką, żeby tylko mi pokazać, że twoje ego nie ucierpiało bo dostaniu kosza. ale jutro będzie. ty nadal z nią. a ja wciąż siedząc na parapecie z kubkiem gorącego kakao wpatrująca się w okno, zastanawiająca się 'co by było, gdyby'.
|
|
 |
Uwielbiam, gdy tak leżysz obok mnie i najzwyczajniej na świecie po prostu jesteś.
|
|
 |
Najgorsze są chwilę, gdy przestajesz być silny. Kiedy rozumiesz, że nie masz szans zwyciężyć, chociaż do tej pory byłeś przekonany, że Ci się uda. Gdy siedząc na parapecie, z papierosem w ręku, patrząc na krople deszczu delikatnie uderzające w okno, zdajesz sobie sprawę, że nie masz nic . Gdy każda piosenka przypomina Ci o tym, że do niczego nie dążysz. Najgorsze są chwile, kiedy wolisz umrzeć, niż żyć.
|
|
 |
I wiem, jakie to wszystko jest żałosne. Wiem, że ja jestem żałosna znów z Tobą rozmawiając, po tym co wydarzyło się ostatnio. Nie chcę znowu tęsknić za naszymi rozmowami, płakać w poduszkę, spotykać się z innymi w celu szukania drugiego Ciebie. Zrozum, ja tak nie potrafię. Jestem na to za słaba
|
|
 |
Nauczyłam się już pić kawę bez mleka, herbatę bez cukru. Może najwyższa pora nauczyć się żyć bez Ciebie?
|
|
 |
kiedyś o mnie zapomnisz tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się, ze scenarzysta, który to wszystko poskładał w swej malej główce, nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno...
|
|
 |
I choćby nie wiem co się działo, ja będę czekać, wiesz czemu? Bo nie rezygnuje się z ludzi, których się kocha.
|
|
 |
- Dziś widziałam jak patrzył się na twoją dupę.
- Najwyraźniej wie gdzie jego miejsce...
|
|
 |
Kochasz mnie? - Tak. - Dlaczego? - Bo inaczej nie umiem. - No ale czemu? - Bo tak. - Jak tak? - Tak. - Wyjaśnij mi to. - Jesteś jak powietrze. - Powietrze jest niewidoczne. - Ale zawsze przy Tobie. - Nieodczuwalne. - Zawsze Cię otula. - Nadal nie rozumiem. - A umiesz żyć bez powietrza? - Nie. - No właśnie, a ja nie umiem żyć bez ciebie
|
|
|
|