|
szybciutko , szybciutko . Koteek wracaj no ; < ♥
|
|
|
Chciałabym znowu tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha. Chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni ten ktoś. Chciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc jego czuć przyspieszone bicie serca. Chciałabym ukradkiem na niego spoglądać, a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, ściskać ile sił.
|
|
|
Zαsypiα sαma z własnymi myślami, płacz goi rany, ból przez ludzi których kochamy .
|
|
|
mówiłam : nigdy nie zapalę. teraz jestem nałogową palaczką. mówiłam : nie kocham Go, pokochałam tak mocno że już mocniej nie mozna . .
|
|
|
i nagle nie wiadomo skąd w moim życiu pojawił się ten Ktoś do kogo chce mówić te najważniejsze słowa, z kim chce być najbliżej jak się tylko da, dla kogo mogę zostawić wszystko co miałam, żeby tylko był.
|
|
|
Chcę oglądać z Tobą mecze i pić zimne piwo, grać w x-boxa w samej bieliźnie i jeść fast foody o 3 nad ranem, oglądać z Tobą wszystkie głupkowate komedie, by słyszeć jak słodko się śmiejesz, i straszne horrory byś wtulała się we mnie by poczuć się bezpieczniej. Chcę żebyś spała w mojej wielkiej koszulce i słuchała ze mną rapu, piła ze mną poranną kawę, zwiedzała ze mną miasto nocą i kąpała nago w jeziorze. Sprzątała moje porozrzucane skarpetki i czekała w samej bieliźnie, aż wrócę z pracy. Chcę tańczyć z Tobą jak w dirty dancing i całować się w deszczu. ♥
|
|
|
zazdrość.. niby nie potrzebna, a jak wiele nam daje. wtedy uświadamiamy sobie na kim tak naprawde nam zależy. ♥
|
|
|
czarujący uśmiech, słodkie oczy, kop w dupę i seksowne: asta la vista baby .
|
|
|
Piękna dusza umieszczona w tak obrzydliwym ciele jak moje. ' Czuję to ciało, jest dla niej więzieniem' [ shiza & PIH ft. Peja - Zawsze musze coś spierdolić ]
|
|
|
Gdy patrzę w lustro nie wierze w to, że tak się zmieniłam. Stałam się wredną, bez serca dziewczyną. Noszę bluzki z dekoltem lub bluzy. Na nogach najczęściej pojawiają się rurki. Włosy związane w kok lub seksownie rozpuszczone. Widząc tusz na moich zapuchniętych od łez oczu zamieram. Przecież jak tak nie wyglądałam. Nie słuchałam rapu ani nie przeklinałam. Byłam dziewczynką w warkoczykach, sukieneczkach i rajstopkach. Moją buzię ozdabiał tylko rumieniec. A teraz? Paczka szlugów na półce, na podłodze rozsypane prochy, a w lodówce chłodzący się browiec. Mocny bit w głośnikach i trzęsące się szyby. [ shiza ]
|
|
|
Gdy wybiegam wieczorem z domu, żeby usiąść na ławce, myślę o tym, że znowu coś musiałam zjebać. Z butelką piwa idę dalej, rozglądając się za siebie w poszukiwaniu kogoś, kogo nie ma. W świetle latarni widzę jakiegoś chłopaka. To TY. Podchodzę bliżej i zatrzymuje się. Wyciągam dłoń, w której trzymam butelkę. Zawsze dzieliłam się wszystkim z Tobą. Tajemniczy cień znikł. To moje urojenia. Po prostu mi Ciebie brakuje. [ shiza ]
|
|
|
|