|
ale naprawdę chuj obchodzi mnie to, że on jest twój i cię kocha. za co kurwa? za twoją piękną mordę albo język? wiesz, noł problem. w morde mogę ci wyjebać tak, że żadna operacja plastyczna ci nie pomoże, a język w każdej chwili mogę obciąć. no i wtedy automatycznie jego uczucie zniknie .
|
|
|
najpierw Ci się podoba - tylko tyle. później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba.W końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. trwa to dość długo. jest oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. w końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. Cały ten proces tylko po to , by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną...
|
|
|
między nami jest chemia - głownie kwas.
|
|
|
Co pomyślisz mała kiedy nie będzie mnie ? Czy będziesz płakała ? Czy będzie Ci źle ?
|
|
|
Się porobiło już nie dzielimy razem ławki, choć kiedyś byliśmy jak szlugi z jednej paczki .
|
|
|
- Uświadomiłam sobie coś. - Co? - Że jestem kurwa szczęśliwa.[najebanaaaa & shiza]
|
|
|
Palę pierwszego, drugiego, piątego i całą paczkę wypalam. Ląduje na ziemi i zamykam oczy. Widzę tam Ciebie i słyszę Twój szyderczy śmiech. Śmiejesz się ze mnie. Śmiejesz się z tego powodu, że stoczyłam się na samo dno. [shiza]
|
|
|
Kolejny łyk i kolejne zaciągnięcie, oczy nieprzytomne, dusza nieobecna. Czy od dziś będzie tak wyglądało moje życie? [shiza]
|
|
|
Skurwiony pustak, dziwkarz bez osobowości. [shiza]
|
|
|
Nie było Cię, kiedy płakałam, nie było Cię kiedy cierpiałam, nie było Cię, gdy Cię potrzebowałam, kiedy tęskniłam i z niepokojem czekałam na jutro. Nie widziałam Cię już w moich snach. Nie było Cię wtedy gdy chorowałam i mogłam umrzeć... Więc teraz nie proś mnie o drugą szansę i po prostu odpierdol się. [shiza]
|
|
|
Zamykam oczy i wyciszam wszystko, zostaje tylko nierównomierne bicie mojego serca. Czasami po prostu zapominam, że je mam, wtedy nie czuję niczego, ciepła, radości, miłości, zadowolenia, szczęścia, a nawet nienawiści, zła, egoizmu, pychy i innych pierdolonych uczuć. Nie czuję niczego, prócz dna, metalowego dna, gdzie słychać tylko pustkę...[shiza]
|
|
|
I to niezapomniane uczucie, gdy cierpisz i płaczesz, a ktoś cię rozśmiesza tak, że zimne łzy zamieniają się w ciepłe od rumieńców na policzkach. [shiza]
|
|
|
|